Komentarze użytkownika kubdu, strona 73
Przejdź do głównej strony użytkownika kubdu
-
Dziękuję za uznanie dla fotek z zimowego spaceru. :)
-
Tak mnie podkręcacie, że przy najbliższej okazji ruszę zbadać ten matecznik. Ale bez flinty ... mam stracha.
-
Słusznie. To ja się przyczaję.
-
Voy, zapomniałam jak to jest, gdy jest +20 C. To tak jak pod kołderką ? Chyba coś koło tego.
-
No ale powiedzcie sami - co za daltonista kolor farby elewacyjnej wybierał ?!
-
Kątem oka zauważyłam brodząc wśród bruzd brzegiem pola i lekko mnie zamurowało, bo to już prawdziwą puszczę przypomina. :)
-
Tak, Renatko. Pierwszy raz w tym roku słońce w mój wolny weekend się pojawiło. o mały włos bym sofę od przesiadywania załamała. A i samopoczucie na sofie z widokiem na czarne okna kiepskie bywa.
-
Patrzcie jaka natura przebiegła.
-
Oj, Piotrze. Niepoprawny romantyk z Ciebie. A wziął gajowy Maroutzscha traktorek i sanie zapiął.
-
Już chciałam pytać, co Wy tu chłopaki tak same dwa, ale wraz ze mną paru Kolumberowiczów dołączyło. Teraz z kolei boję się, że nam internet odłączą, jak się za bardzo gromadzić będziemy.
-
Dziękuję za uznanie dla fotek z zimowego spaceru. :)
-
Tak mnie podkręcacie, że przy najbliższej okazji ruszę zbadać ten matecznik. Ale bez flinty ... mam stracha.
-
Słusznie. To ja się przyczaję.
-
Voy, zapomniałam jak to jest, gdy jest +20 C. To tak jak pod kołderką ? Chyba coś koło tego.
-
No ale powiedzcie sami - co za daltonista kolor farby elewacyjnej wybierał ?!
-
Kątem oka zauważyłam brodząc wśród bruzd brzegiem pola i lekko mnie zamurowało, bo to już prawdziwą puszczę przypomina. :)
-
Tak, Renatko. Pierwszy raz w tym roku słońce w mój wolny weekend się pojawiło. o mały włos bym sofę od przesiadywania załamała. A i samopoczucie na sofie z widokiem na czarne okna kiepskie bywa.
-
Patrzcie jaka natura przebiegła.
-
Oj, Piotrze. Niepoprawny romantyk z Ciebie. A wziął gajowy Maroutzscha traktorek i sanie zapiął.
-
Już chciałam pytać, co Wy tu chłopaki tak same dwa, ale wraz ze mną paru Kolumberowiczów dołączyło. Teraz z kolei boję się, że nam internet odłączą, jak się za bardzo gromadzić będziemy.