Komentarze użytkownika kubdu, strona 353
Przejdź do głównej strony użytkownika kubdu
-
Smoku ! Nie przesadzaj. Nie było najlepiej ... tak samotnie i jakoś bez weny. Ale Twoja Turcja naprawdę mnie zainteresowała. Ale z tą oną toś mnie wkopał. Ja Ci tak na uszko, a Ty to okropne imię w świat puściłeś, Tomku. Może czas pomyśleć by babie profil założyć - hehe, taka mała schizofrenia. Mam nawet parę udanych kompozycji z imieniem, ale .. nie mogę nic rzec, bo nawet kubdu się obrazi.
-
Fatalna sprawa.
-
To on ten torcik poobjadał ?
-
Zfieszu, a Ty w saturday night bioderkami nie ruszasz ? tylko tyłeczek przy kompie sadzasz ?
Z tego co mi podesłałeś nic mi się nie otwiera, więc odpalam angielski sprzęt, a chińskiemu badziewiu daję spokój. Jak popłynie z głośników co trzeba, to i o szefie i o Zfieszu zapomnę.
-
Voyager samoloty nad inne przyjemności przedkłada.
-
Nawet białe koszule nabierają tam błękitnego odcienia.
-
Właśnie Freemarti. A ja wgapaiłam się, wgapiałam i nic nie rzekłam.
-
Uff ! Dzięki Freemarti. To w takim razie maść w zupełności wystarczy.
-
Gdyby tak można było więcej plusować, dałabym tyle ile elementów mozaiki.
-
Patrzę po raz kolejny i ... żyję. Chociaż trochę stawy mi trzeszczą - a może skamienianie to powolny proces.
-
Smoku ! Nie przesadzaj. Nie było najlepiej ... tak samotnie i jakoś bez weny. Ale Twoja Turcja naprawdę mnie zainteresowała. Ale z tą oną toś mnie wkopał. Ja Ci tak na uszko, a Ty to okropne imię w świat puściłeś, Tomku. Może czas pomyśleć by babie profil założyć - hehe, taka mała schizofrenia. Mam nawet parę udanych kompozycji z imieniem, ale .. nie mogę nic rzec, bo nawet kubdu się obrazi.
-
Fatalna sprawa.
-
To on ten torcik poobjadał ?
-
Zfieszu, a Ty w saturday night bioderkami nie ruszasz ? tylko tyłeczek przy kompie sadzasz ?
Z tego co mi podesłałeś nic mi się nie otwiera, więc odpalam angielski sprzęt, a chińskiemu badziewiu daję spokój. Jak popłynie z głośników co trzeba, to i o szefie i o Zfieszu zapomnę. -
Voyager samoloty nad inne przyjemności przedkłada.
-
Nawet białe koszule nabierają tam błękitnego odcienia.
-
Właśnie Freemarti. A ja wgapaiłam się, wgapiałam i nic nie rzekłam.
-
Uff ! Dzięki Freemarti. To w takim razie maść w zupełności wystarczy.
-
Gdyby tak można było więcej plusować, dałabym tyle ile elementów mozaiki.
-
Patrzę po raz kolejny i ... żyję. Chociaż trochę stawy mi trzeszczą - a może skamienianie to powolny proces.