Komentarze użytkownika kubdu, strona 27
Przejdź do głównej strony użytkownika kubdu
-
Wow ! Dziękuję za miłe zamieszanie we włoskim misz maszu.
-
... a że wizerunki pięknych kobiet pochłonęły mnie całkowicie i przy okazji sporo ciekawych rzeczy się dowiedziałam zainspirowana Twoją podróżą do poszukiwań we wszechnicy wiedzy wszelakiej, to podziękować nie zdążyłam, gdy przy 124 kobitce głowa mi spadła. ;) Dziękuję więc za plusy i minusy, a te drugie z pokorą przyjmuję i poprawę obiecuję :)
-
Pewnie po kostkach na murawie się kopali. A to zaraz hymny śpiewają i flagi narodowe wieszają. ;)
(XIII Mistrzostwa Europy w piłce nożnej)
-
:) Spokojnie, ma sporą wytrzymałość.
-
Wracałam spłukana. Trzeba było wybierać : wejście do katedry w Sienie albo wino ;)
-
Ze złości na posądzenie o fałszywość ... nic mi nie zostało - nadęłam się jak balon.
Hopper, czy jestem obserwowana ? Bo podsłuch w telefonie raczej już mam. Korespondencję wraz z cała zawartością dysku skopiowali. Nie podejrzewałabym jednak Ciebie o pracę dla NICH.
-
A jakże ! :)
-
Ale, Voy, do Ciebie chyba też zawita. Zabieraj młodego i ... reportaż z powitania szykuj.
-
Szaro, buro i ponuro. Podobno ma w niedzielę nadejść. Aparat w czyszczeniu - będę gotowa ... albo zaśpię, prześpię i przechrapię, co mi się w weekend ostatnio za często zdarza.
-
Wysunąć nos za opłotki to teraz zagranica, hm, hm. Pamiętam jak jako mała babeczka stopę za granicę polsko-czeską wystawiałam ku radości mojej babci, co to mnie na dalekie (:)) wojaże zabierała. Ależ były emocje.
-
Wow ! Dziękuję za miłe zamieszanie we włoskim misz maszu.
-
... a że wizerunki pięknych kobiet pochłonęły mnie całkowicie i przy okazji sporo ciekawych rzeczy się dowiedziałam zainspirowana Twoją podróżą do poszukiwań we wszechnicy wiedzy wszelakiej, to podziękować nie zdążyłam, gdy przy 124 kobitce głowa mi spadła. ;) Dziękuję więc za plusy i minusy, a te drugie z pokorą przyjmuję i poprawę obiecuję :)
-
Pewnie po kostkach na murawie się kopali. A to zaraz hymny śpiewają i flagi narodowe wieszają. ;)
(XIII Mistrzostwa Europy w piłce nożnej) -
:) Spokojnie, ma sporą wytrzymałość.
-
Wracałam spłukana. Trzeba było wybierać : wejście do katedry w Sienie albo wino ;)
-
Ze złości na posądzenie o fałszywość ... nic mi nie zostało - nadęłam się jak balon.
Hopper, czy jestem obserwowana ? Bo podsłuch w telefonie raczej już mam. Korespondencję wraz z cała zawartością dysku skopiowali. Nie podejrzewałabym jednak Ciebie o pracę dla NICH. -
A jakże ! :)
-
Ale, Voy, do Ciebie chyba też zawita. Zabieraj młodego i ... reportaż z powitania szykuj.
-
Szaro, buro i ponuro. Podobno ma w niedzielę nadejść. Aparat w czyszczeniu - będę gotowa ... albo zaśpię, prześpię i przechrapię, co mi się w weekend ostatnio za często zdarza.
-
Wysunąć nos za opłotki to teraz zagranica, hm, hm. Pamiętam jak jako mała babeczka stopę za granicę polsko-czeską wystawiałam ku radości mojej babci, co to mnie na dalekie (:)) wojaże zabierała. Ależ były emocje.