Komentarze użytkownika kubdu, strona 197
Przejdź do głównej strony użytkownika kubdu
-
Trogir to wspaniałe miejsce. Miałam szczęście, że wybrałam je jako miejsce pierwszej wyprawy do Chorwacji. Od tej pory jestem w Chorwacji zakochana po uszy.
-
Już miałam śpiewać, Voyager. To co - razem pośpiewamy-popłaczemy ? Na myśl o długich złych miesiącach ... dostaję gęsiej skórki.
-
Samotność ? A gdzież tam. Sporo latarni w Chorwacji można wynająć jako domy wakacyjne. Docieraja tam łodzie z zaopatrzeniem. Czy akurat tą można - muszę poprosić Kunia, żeby mi ją pomógł dokładnie zlokalizować. No chyba, że autor mi pomoże.
-
Mnie nie raz w czasie tej podróży słów brakowało i cytują Judie Foster podróżującą w "Kontakcie" mówiła : powinni wysłać tu poetę.
-
Życie bez pomidorów musi być koszmarem. Niestety bywa koszmarem zimą, kiedy to zdarza się nam podziwiać kolor, ale ani zapachu, ani smaku nie ma.
-
Skoro wysoko na Twojej liście życzeń- czas wyruszać. Bajecznie podobno jest zimą - może mi się kiedyś uda. Do zwiedzenia Hallstatt skusił mnie opis paradoksalnie na forum cro.pl "jak nie Chorwacja to ..?". Miałam plan na kilka dni z noclegiem w Hallstatt lub gdzieś obok (pozostałe miejscowości nie mają już tak bajecznego charakteru, ale jest wiele innych atrakcji. niestety wyżebrałam tylko parę dni urlopu i trzymałam sie pierwotnego planu : Wysokie Taury i trasa Grossglockner - wspomnienie niezwykłe sprzed paru laty. Hallstatt było zatem tylko przystaniem w drodze do domu. Pozostawiło uczucie niedosytu.
-
Ogromnie dziękuję za plusy w Bolonii.
-
Dojrzewają naturalnie w sycylijskim słońcu, Piotrze. Sławannko, po raz kolejny, ratuj !
-
Widzicie, Voyager wie co dobre. Pewnie tez wie, że zdrowe.
-
Smoku, do zobaczenia w Maroku. Mam nadzieję, że z głową.
-
Trogir to wspaniałe miejsce. Miałam szczęście, że wybrałam je jako miejsce pierwszej wyprawy do Chorwacji. Od tej pory jestem w Chorwacji zakochana po uszy.
-
Już miałam śpiewać, Voyager. To co - razem pośpiewamy-popłaczemy ? Na myśl o długich złych miesiącach ... dostaję gęsiej skórki.
-
Samotność ? A gdzież tam. Sporo latarni w Chorwacji można wynająć jako domy wakacyjne. Docieraja tam łodzie z zaopatrzeniem. Czy akurat tą można - muszę poprosić Kunia, żeby mi ją pomógł dokładnie zlokalizować. No chyba, że autor mi pomoże.
-
Mnie nie raz w czasie tej podróży słów brakowało i cytują Judie Foster podróżującą w "Kontakcie" mówiła : powinni wysłać tu poetę.
-
Życie bez pomidorów musi być koszmarem. Niestety bywa koszmarem zimą, kiedy to zdarza się nam podziwiać kolor, ale ani zapachu, ani smaku nie ma.
-
Skoro wysoko na Twojej liście życzeń- czas wyruszać. Bajecznie podobno jest zimą - może mi się kiedyś uda. Do zwiedzenia Hallstatt skusił mnie opis paradoksalnie na forum cro.pl "jak nie Chorwacja to ..?". Miałam plan na kilka dni z noclegiem w Hallstatt lub gdzieś obok (pozostałe miejscowości nie mają już tak bajecznego charakteru, ale jest wiele innych atrakcji. niestety wyżebrałam tylko parę dni urlopu i trzymałam sie pierwotnego planu : Wysokie Taury i trasa Grossglockner - wspomnienie niezwykłe sprzed paru laty. Hallstatt było zatem tylko przystaniem w drodze do domu. Pozostawiło uczucie niedosytu.
-
Ogromnie dziękuję za plusy w Bolonii.
-
Dojrzewają naturalnie w sycylijskim słońcu, Piotrze. Sławannko, po raz kolejny, ratuj !
-
Widzicie, Voyager wie co dobre. Pewnie tez wie, że zdrowe.
-
Smoku, do zobaczenia w Maroku. Mam nadzieję, że z głową.