Komentarze do profilu użytkownika pan_hons, strona 8

Z przyjemnością przeczytałem Twoją relację i obejrzałem zdjęcia ze Szkodry. W najbliższym czasie zawitam na Śląsk Cieszyński. Pozdrawiam.

Marcinie, dzięki za spacer, podpowiedzi i cenne uwagi:)

bardzo dziękuję za szwajcarskie odwiedziny i pozdrawiam serdecznie...

Marcin, dzieki za odpis. Ja oczywiscie faktow nie zmienie (choc szkoda :-)) a z Toba po prostu chetnie swoje zale wylalem :-)

Marcin, jestem Ci wielce zobowiazany za czas i energie, ktore poswieciles aby z takim mozolem przejrzec dokladnie cala moja wyprawe po Krainie Zlotego Buddy. Szczegolnie Ci jestem wdzieczny za liczne i bardzo interesujace komentarze a ten ostatni wrecz podzialal jak miod na moje serce :-) Innymi slowy, bardzo sie ciesze, ze moja relacja tak bardzo Ci przypadla do gustu. Dzieki takim ludziom, jak Ty znajduje sie motywacje aby poswiecac czas na przygotowanie takich relacji.

Co do nazw Myanmar/Birma i tym podobne, to ja jestem tu konserwatysta i osobiscie przychylam sie do uznania, przynajmniej w jezyku polskim, nazw historycznych, ktore maja juz dlugoletnie tradycje. Podobnie z nazwami miast. Munchen to Monachium, Milano to Mediolan itp. Nikt po polsku nagle nie zaczyna spolszczac nazwy Rio de Janeiro na Rzeka Styczniowa. Costa Rica to co najwyzej Kostaryka a nie Bogate Wybrzeze... :-) Bombay to Bombaj a nie zaden Mumbay. Moze gdyby Hindusi postanowili te nazwe zmienic radykalnie na np. Indira Gandhi City to jeszcze mialoby to jakis sens aby w jezyku polskim tez zrobic odpowiednia poprawke. Bombay zalozyli 500 lat temu Portugalczycy i nadali mu nazwe Bom Bahia - piekna zatoka. Anglicy z czasem to zanglizowali i powstalo Bombay. Przypomina mi sie jak w latach 40-ych i 50-tych Sowieci pozmieniali nazwy wielu miast zarowno u siebie jak i w Polsce... Och te nazwy geograficzne :-)

Marcin...Iran będzie!
Ale mieszkam w takiej części Warszawy,że nie wiem co powiedzieć.
Internet tu prawie nie dociera,telefon prawie nie działa.
Ale może coś się uda zrobić!
Pozdrawiam-)

Dziękuję za militarne plusy.

Dziękuję za Jeziorak. Pozdrowienia.

Marcin, milo mi, ze Cie zainteresowaly moje wspomnienia z Kambodzy - owszem ta relacja jest juz od jakiegos czasu na Kolumberze pod tytulem: "W cieniu Zlotego Buddy".
Oto link: http://kolumber.pl/g/147022-W%20cieniu%20złotego%20Buddy
Relacja ta, jak sie mozna domyslec nie tylko dotyczy Kambodzy, ale rowniez poswiecona jest Birmie i Tajlandii...
Zapraszam Cie serdecznie :-)

bardzo dziękuję za to że zechciałeś powałęsać się trochę po Rzymie i Watykanie....pozdrawiam serdecznie....