Komentarze do profilu użytkownika slawannka, strona 42

Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka

  1. slawannka
    slawannka (23.12.2009 9:27)
    Dziękuję ogromnie za życzenia, dodam tylko jeszcze jedno - żeby moje zguby zwrócily do domu, tego sobie życzymy wszyscy chyba najbardziej na te Święta - mogę nigdzie nie jechać, byle one wróciły!
  2. lmichorowski
    lmichorowski (23.12.2009 9:14)
    Sławannko, na nadchodzące Święta życzę Ci wiele radości i rodzinnego ciepła. Niech Mikołaj będzie dla Was szczodry, sylwestrowa noc upłynie w szampańskim nastroju a Nowy Rok przyniesie realizację wszystkich planów i zamierzeń, w tym - podróży w wymarzone rejony świata. Pozdrawiam.
  3. slawannka
    slawannka (22.12.2009 21:42)
    Dziękuję! :) Bardzo się cieszę, sama też nieraz zazdroszczę:)
  4. wwxxzz
    wwxxzz (22.12.2009 19:29)
    Sławanko! Gratuluje wyniku w Konkursie!!! Zazdrość to brzydka przywara ...ale jednak zazdroszcze Ci !/ale tak "ciepło"/
  5. sagnes80
    sagnes80 (20.12.2009 22:13)
    Sławannko dziękuję za wędrówkę po słonecznej Azji w ten mroźny, grudniowy wieczór :) pozdrawiam gorąco!
  6. odonatrix
    odonatrix (18.12.2009 19:41)
    Dziękuję za plusiki podziemne ;)
  7. kubdu
    kubdu (13.12.2009 21:22)
    Nie zaszkodziłoby nikomu. A z Planów Sławanki dowiemy się więcej niż z niejednej podróży jednego z nas.
  8. pt.janicki
    pt.janicki (12.12.2009 20:11)
    Sławanko, czyli Kolumber musi szykować miejsce na zdjęcia z miejsc twoich marzeń...
  9. slawannka
    slawannka (11.12.2009 18:08)
    No tak, tylko po pierwsze, ja mam spis marzeń na całe lata, zakładając, że mogę pojechać raz - dwa na rok i to najlepiej na kilka dni a nie na całe wakacje... Po drugie, moje możliwości uzależnione są od tego, gdzie się da dojechać super tanio. No i w zasadzie, to wszystko...

    Jak na razie do Neapolu nic sensownego nie lata. Ale jak się nie da inaczej, polecę do Rzymu i dalej pociągiem. Myślałam o tym żeby na Procida spać zwiedzając Neapol... Może to ma sens, może nie, nie wiem.

    Ale w liście marzeń jest Sardynia (czeka na tanie linie), no i to by była DUŻA Sardynia, jak Sycylia, lub też ew. co najmniej dwa wyjazdy, jeden na północ a drugi na południe.
    Są Eolie i Stromboli z nocą na wulkanie... Taormina Jest Elba.
    Jest Kalabria. Jest Werona i miasta Veneto, jest Toscana, jest cały Adriatyk którego nie znam wcale. I Bologna... I tak mogę wymieniać długo... Życia nie starczy...
  10. kubdu
    kubdu (11.12.2009 17:50)
    Sławanko, dziękuję, że zdołałam przywołać miłe wspomnienia z Neapolu i Capri. Dziękuję za plusy. Będę Cię dzielnie wspierać, byś w przyszłym lub następnym roku zrealizowała plan Neapol i Procida. I potwerdzam to, co doskonale wiesz - dobry plan i przygotowanie przed wyjazdem to połowa sukcesu. A ja bedę trzymać kciuki za pogodę. Ale z Ischii nie rezygnuj. Z Procidy to przecież rzut kamieniem. Na Ischi też tłoczą się w porcie i knajpach niedaleko, a to nie jest mała wyspa. Nie miałam szansy na nic więcej iż tylko rzucić okiem, a chetnie spędziłabym tam cały urlop. No, ale oczywiście przed sezonem. A Procida przywitała mnie deszczem, wiatrem i przeraźliwym zimnem, w kanjpce trafiłam na stare ciacho, a w porcie czekałam 1/2 godziny na spóźniony statek, stąd nie mam sentymentu do tego miejsca. Ale podobno procesja Wielkanocna to prawdziwe wydarzenie warte obejrzenia.