Komentarze do profilu użytkownika slawannka, strona 36
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
Czytałam, a jakże. Jak mówi Voyager wieki temu, a dokładniej gdzieś w okolicach lipca zeszłego roku. A że strasznie byłam wstydliwa ( i przy Tobie nadal jestem) to chyba sladu nie zostawiłam. Na razie zatrzymałam się w Erice, ale wrócę. Bo jakżeby inaczej !
-
Chyba zmęczenie daje się we znaki. U siebie odpisuję do Ciebie, chwaląc się jaki ze mnie pracuś. Lecę sprawdzić czy z malowaniem też coś nie pokiełbasiłam, np. zamiast białego jest żółty i w dodatku nie w tym pokoju.
-
Już datownik wyłączyłem :)
Pozdrawiam CZarek
-
Jak miło, że o mnie myślisz, Sławannko. Wiosna ! Słonko mocno dach zagrzało, więc już nie kapie. Po zakończonym planowanym remoncie zaczynam zatem nowy -przymusowy.
-
Sławannko, bardzo dziękuję. Chciałam Piotra zmobilizować, a ponieważ jego pierwszy wieczór w Rzymie wciąż się nie skończył, ja dałam ostatni. Zobaczymy czy mi włoi. Ale mam pietra.
-
bardzo to raz, Tobie to dwa, dziękuję to trzy! :D przyjrzę się Twojemu gadulstwu, bo ja, rzec muszę szczerze, bardzo się musiałem powściągać, a i tak wyszło rozwlekle ;)
-
Dzięki za odwiedziny :-)
-
Kuniu, e tam, wciale:)
-
Sławko, widocznie zasłużyłem na tego minusa :D
nie przejmuj się niczym :)
-
Sławanko, wielką mi radość uczyniłaś swoimi odwiedzinami w Rzymie! Uwagi specjalistki od Italii cieszą mnie szczególnie. Zdjęć jeszcze trochę mam i wrzucę.
Po powrocie, jak to zazwyczaj bywa, nieco obrobić się muszę, a i Twoich budapesztańskich zdjęć wszystkich nie obejrzałem...
-
Czytałam, a jakże. Jak mówi Voyager wieki temu, a dokładniej gdzieś w okolicach lipca zeszłego roku. A że strasznie byłam wstydliwa ( i przy Tobie nadal jestem) to chyba sladu nie zostawiłam. Na razie zatrzymałam się w Erice, ale wrócę. Bo jakżeby inaczej !
-
Chyba zmęczenie daje się we znaki. U siebie odpisuję do Ciebie, chwaląc się jaki ze mnie pracuś. Lecę sprawdzić czy z malowaniem też coś nie pokiełbasiłam, np. zamiast białego jest żółty i w dodatku nie w tym pokoju.
-
Już datownik wyłączyłem :)
Pozdrawiam CZarek -
Jak miło, że o mnie myślisz, Sławannko. Wiosna ! Słonko mocno dach zagrzało, więc już nie kapie. Po zakończonym planowanym remoncie zaczynam zatem nowy -przymusowy.
-
Sławannko, bardzo dziękuję. Chciałam Piotra zmobilizować, a ponieważ jego pierwszy wieczór w Rzymie wciąż się nie skończył, ja dałam ostatni. Zobaczymy czy mi włoi. Ale mam pietra.
-
bardzo to raz, Tobie to dwa, dziękuję to trzy! :D przyjrzę się Twojemu gadulstwu, bo ja, rzec muszę szczerze, bardzo się musiałem powściągać, a i tak wyszło rozwlekle ;)
-
Dzięki za odwiedziny :-)
-
Kuniu, e tam, wciale:)
-
Sławko, widocznie zasłużyłem na tego minusa :D
nie przejmuj się niczym :) -
Sławanko, wielką mi radość uczyniłaś swoimi odwiedzinami w Rzymie! Uwagi specjalistki od Italii cieszą mnie szczególnie. Zdjęć jeszcze trochę mam i wrzucę.
Po powrocie, jak to zazwyczaj bywa, nieco obrobić się muszę, a i Twoich budapesztańskich zdjęć wszystkich nie obejrzałem...