Ocenione komentarze użytkownika lanka, strona 217

Przejdź do głównej strony użytkownika lanka

  1. lanka
    lanka (10.02.2011 11:12)
    a no nie spadł, i żony żaden tez nie chciał sie pozbyć.
  2. lanka
    lanka (10.02.2011 11:10)
    Wszystkie jak najbardziej prawdziwe, i wcięło mi zdjecia, gdzie w głębi w starówkowych domach
    był sklep dla bogatych Rosjan i Chińczyków i były całe skóry z głową niedźwiedzia polarnego, foki i wilka i pełno innych. Strasznie było patrzeć.
    Wcięło mi całą starówkę Begen i Stavanger, zrzuciłam na laptopa, a potem bum i nie ma. Zorientowałam sie w PL :(
  3. lanka
    lanka (10.02.2011 11:04)
    Chyba tak z wiatrem od cywilizacji, chosiaz przewodniczka mówiła, że to prehistoryczne "osady"
    ale ja stary badacz wypatrzyłam liście i szyszki brzozy, i to czarne to czasem taka maź była
  4. lanka
    lanka (10.02.2011 11:00)
    Dzieki za komentarze i odwiedziny.
    Do asta_77 drogi sa genialne i prędkość w zasadzie tylko jedna 60km, tylko te wybrane kawałki
    jak droga trolli i sam wjazd w okolicach Ovre Ardal pokręcony, ale da sie przeżyć, byle nie było tak jak u nas ulewa, mgła i ciemno.
    Pozdrawiam i zachecam.
  5. lanka
    lanka (10.02.2011 10:55)
    Do Trondheim nie dotarłam, niestety. Może nastepna wyprawa.
  6. lanka
    lanka (08.02.2011 13:44)
    Pewnie! wszystkie bez wyjątku, i przyjazne były
    ;))
  7. lanka
    lanka (05.02.2011 23:40)
    jaki by to nie był, ptak jest de besciak
  8. lanka
    lanka (05.02.2011 23:33)
    a ja myślałam, że to dywanik albo makatka.
    Potem przeczytałam:) Leżałeś płasko na podłodze?
    czy jak?
  9. lanka
    lanka (05.02.2011 23:18)
    To jest drewniany element z Urnes, przedstawia walkę dobra ze złem. Wśród tych lini widzimy pędy roślin i pączki - jak pamietam to początek życia. Sa tu węże jednego widzimy w paszczy tego zwierzaka, który symbolizuje dobro.
  10. lanka
    lanka (05.02.2011 22:35)
    Jak wyglada:
    czasem jest to mały lub bardzo mały prom, na który w jezdża się "z marszu", lub się na niego czeka 10 min
    bo tyle zajmuje przeprawa. Faceci od promu bardzo sprawnie ustawiaja auta. Wtedy nawet nie wychodzimy z auta chyba że nam się nudzi i chcemy na 2 minuty.
    Czasem jest to większy prom, dłużej płynacy, wychodzimy z auta, jest górny pokład, knajpa, lub stoliki przy których zjadasz swoje zapasy.
    Na dłuższej trasie jest oczywiście więcej promów ale nie zdażyło nam się czekać dłużej niż 20 min.
    Najgorsze jest to ustawianie auta w tym międzynarodowym promie, nie zaznaczyłam w opowiadaniu, ale kierowcą u nas był Vladi, tylko tym sie zajmował. Ja panicznie bałam się manewrówki na dużym promie.
    Na małym wjeżdżaz przodem i wyjeżdżasz przodem.
    więcej napiszę na priva, mam chyba cennik jeszcze