Ocenione komentarze użytkownika ewelinka_w, strona 16
Przejdź do głównej strony użytkownika ewelinka_w
-
nieturystyczne, klimatyczne i tanie :)
-
tak, muzyka też :) po kilku tygodniach tęsknisz za popularną "papką" w polskim radiu. Nie wiem, czy będąc na wschodzie słuchałeś lokalnych rozgłośni? W nich muzyka jest tak charakterystyczna, przepełniona "żalem i tęsknotą" - jak wytłumaczyli mi znajomi Kurdowie.
-
... dlatego w tym roku ubiór był "stosowny" ;)
-
sumak i inne równie aromatyczne - chilli, czarny tłuczony pieprz z oliwą, pasty paprykowe
-
çok teşekkür ederim :)
-
Dziękuję za Stambuł :)
Moje tureckie podróże może nie są "dostatecznie" opisane, ale dla mnie ten kraj to coś jak "moje małe miejsce na ziemi", gdzie zawsze poznaję coś nowego. I głównie skupiam się na fotografii. A Stambuł? Tu trudno być obiektywnym - każdy widzi i zapamiętuje go inaczej, jedno jest pewne - nikt nie pozostaje obojętnym.
-
...i oby tak zostało jak najdłużej. Trudno jest mi sobie wyobrazić Stambuł bez herbatki na promie w drodze z/do domu.
-
czasami sens jest znany tylko "twórcy"... po prostu miłe wspomnienia :), jedna z uliczek, które zachwycają. Ta utrzymana w stylu francuskim.
-
pewnie dlatego, że każdy z Turcją kojarzy głównie baklavę. Po czerwcowym pobycie jestem gotowa powiedzieć, że nie ma lepszych cukierni niż właśnie te w Turcji. Moim numerem jeden "Ganache" w dzielnicy Uskudar.
-
fakt, ceny są mocno wygórowane, tłum też spory, ale trudno sobie odmówić wizyty w tym miejscu. Ma swój klimat, urok i "coś" co przyciąga.
-
nieturystyczne, klimatyczne i tanie :)
-
tak, muzyka też :) po kilku tygodniach tęsknisz za popularną "papką" w polskim radiu. Nie wiem, czy będąc na wschodzie słuchałeś lokalnych rozgłośni? W nich muzyka jest tak charakterystyczna, przepełniona "żalem i tęsknotą" - jak wytłumaczyli mi znajomi Kurdowie.
-
... dlatego w tym roku ubiór był "stosowny" ;)
-
sumak i inne równie aromatyczne - chilli, czarny tłuczony pieprz z oliwą, pasty paprykowe
-
çok teşekkür ederim :)
-
Dziękuję za Stambuł :)
Moje tureckie podróże może nie są "dostatecznie" opisane, ale dla mnie ten kraj to coś jak "moje małe miejsce na ziemi", gdzie zawsze poznaję coś nowego. I głównie skupiam się na fotografii. A Stambuł? Tu trudno być obiektywnym - każdy widzi i zapamiętuje go inaczej, jedno jest pewne - nikt nie pozostaje obojętnym. -
...i oby tak zostało jak najdłużej. Trudno jest mi sobie wyobrazić Stambuł bez herbatki na promie w drodze z/do domu.
-
czasami sens jest znany tylko "twórcy"... po prostu miłe wspomnienia :), jedna z uliczek, które zachwycają. Ta utrzymana w stylu francuskim.
-
pewnie dlatego, że każdy z Turcją kojarzy głównie baklavę. Po czerwcowym pobycie jestem gotowa powiedzieć, że nie ma lepszych cukierni niż właśnie te w Turcji. Moim numerem jeden "Ganache" w dzielnicy Uskudar.
-
fakt, ceny są mocno wygórowane, tłum też spory, ale trudno sobie odmówić wizyty w tym miejscu. Ma swój klimat, urok i "coś" co przyciąga.