Ocenione komentarze użytkownika kasai.eu, strona 3
Przejdź do głównej strony użytkownika kasai.eu
-
:) Dopiero niedawno zobaczyłam (gapa ze mnie), że znamy sie nie tylko z Kolumbera. ;) Pozdrawiam
-
Patrząc na Twoje zdjęcia i opis cudownie przypomnieć sobie moja ulubioną Tunezję. Ja byłam juz 2 razy i mam nadzieje jeszcze pojadę. Fantastycznie opisane - i co najważniejsze pokazujesz jak wyglądają układy w tz. przemyśle turystycznym. Ja uwielbiam Tunezje właśnie ze względu na tą niezależność w podróżowaniu - kolejka na trasie Mahdia - Susa to moj ulubiony środek transportu. Nie zapomnę głupiej miny rezydenta jak dosiedział sie ze jeździmy same i nie chcemy kupić wycieczek. ;) Aha - ja miałam jeszcze to szczęście ze w hotelowej recepcji dostałam jednak rozkład jazdy kolejki ("Sahel metro"). Pozdrawiam i mam nadzieje ze jeszcze odwiedzę Tunezje.
-
Pięknie dziękuje!
-
Hmmm. To co napisze może wydać się dziwne. Nie będę tej relacji czytać! Bo jak przeczytam to nici z porządków na dziś zaplanowanych - jak przeczytam zacznę szukać biletów żeby wyrwać się znowu w świat! Jednak gdy przyjdzie mój czas na Amerykę Południową wrócę tu i ... zamęczę pytaniami. Choć po tak obszernej relacji niewiele zostanie do dopowiedzenia. Pozdrawiam i dziękuje za to, że prawie oderwałeś mnie od porządków ;)
-
:) pozdrawiam
-
Tak piękne zdjęcia, że brak mi słów. Już wiem gdzie chce jechać w najbliższym czasie! pozdrawiam i dziękuje!
-
:) A ja tutaj dam sobie rade - często nie mam węchu ;)
-
Nie skorpiny nie. :) Owady też nie! :)
-
Hmmm - no nie do końca... Trochę też zwiedzaliśmy... na tyle dużo jednak, zże po tych dwóch tygodniach miałam ochotę na jakieś słodkie lenistwo na plaży ;)
-
OJEJ!! Nabijać nie wolno! :) Musze przyznać, że tym razem mieliśmy taką wprawę w posługiwaniu się pałeczkami, że było to dla nas całkiem naturalne ! :) (Chińczycy byli rozczarowani ze nie mogą się z naszej nieporadności śmiać :))
-
:) Dopiero niedawno zobaczyłam (gapa ze mnie), że znamy sie nie tylko z Kolumbera. ;) Pozdrawiam
-
Patrząc na Twoje zdjęcia i opis cudownie przypomnieć sobie moja ulubioną Tunezję. Ja byłam juz 2 razy i mam nadzieje jeszcze pojadę. Fantastycznie opisane - i co najważniejsze pokazujesz jak wyglądają układy w tz. przemyśle turystycznym. Ja uwielbiam Tunezje właśnie ze względu na tą niezależność w podróżowaniu - kolejka na trasie Mahdia - Susa to moj ulubiony środek transportu. Nie zapomnę głupiej miny rezydenta jak dosiedział sie ze jeździmy same i nie chcemy kupić wycieczek. ;) Aha - ja miałam jeszcze to szczęście ze w hotelowej recepcji dostałam jednak rozkład jazdy kolejki ("Sahel metro"). Pozdrawiam i mam nadzieje ze jeszcze odwiedzę Tunezje.
-
Pięknie dziękuje!
-
Hmmm. To co napisze może wydać się dziwne. Nie będę tej relacji czytać! Bo jak przeczytam to nici z porządków na dziś zaplanowanych - jak przeczytam zacznę szukać biletów żeby wyrwać się znowu w świat! Jednak gdy przyjdzie mój czas na Amerykę Południową wrócę tu i ... zamęczę pytaniami. Choć po tak obszernej relacji niewiele zostanie do dopowiedzenia. Pozdrawiam i dziękuje za to, że prawie oderwałeś mnie od porządków ;)
-
:) pozdrawiam
-
Tak piękne zdjęcia, że brak mi słów. Już wiem gdzie chce jechać w najbliższym czasie! pozdrawiam i dziękuje!
-
:) A ja tutaj dam sobie rade - często nie mam węchu ;)
-
Nie skorpiny nie. :) Owady też nie! :)
-
Hmmm - no nie do końca... Trochę też zwiedzaliśmy... na tyle dużo jednak, zże po tych dwóch tygodniach miałam ochotę na jakieś słodkie lenistwo na plaży ;)
-
OJEJ!! Nabijać nie wolno! :) Musze przyznać, że tym razem mieliśmy taką wprawę w posługiwaniu się pałeczkami, że było to dla nas całkiem naturalne ! :) (Chińczycy byli rozczarowani ze nie mogą się z naszej nieporadności śmiać :))