Ocenione komentarze użytkownika sagnes80, strona 137
Przejdź do głównej strony użytkownika sagnes80
-
Bardzo dziękuję za odwiedzenie mojej galerii :) za wszystkie plusiki i komentarze :) :) :)
-
oj nawet bardzo :) trochę jak maska :)
-
Fiero mój apetyt na Barcelonę wzrasta z każdym Twoim zdjęciem :) i chyba za długo już nie wytrzymam bez odwiedzenia tego pięknego miasta :)
-
kolorowo, bajkowo, radośnie :)
-
śliczna :)
-
to ja trzymam za słowo i czekam z niecierpliwością na relacje :) szczególnie na Kambadżę i Wietnam :) :) :)
-
fiera zdradź nam cóż to za owoce? :) :) :)
-
no właśnie kto świętuje urodziny 18.06? :) czyżby nasza Mimbla???
-
Moja relacja z Maroka wciąż jeszcze dojrzewa w zeszycie ;) Ale do przyszłego roku chyba dojrzeje ;) Na początek polecam ciekawą relację zfiesza "W stronę Marrakeszu" :)
Ja osobiście urzeczona byłam południem - Atlasem i Antyatlasem. Szczerze polecam spędzić w Ouarzazate więcej czasu (można się wybrać z tego miasteczka na pustynię, czy pojeździć po okolicznych dolinach). Widoki są rewelacyjne, piękne kolory, kasby. Fez też jest wspaniały :) Są nocne autobusy do Marrakeszu. Z opisu widzę, że skupiacie się na wybrzeżu. My Casablankę i Rabat sobie darowaliśmy, bo zachwyciło nas właśnie południe i skupiliśmy się na nim (ale co kto lubi- my wolimy góry). Agadir jest nudny i oprócz szerokiej plaży nie ma w nim nic ciekawego (no może oprócz portu, jeśli ktoś lubi rybne zapachy ;). Polecam autobusy linii CTM (szczególnie na dłuższe trasy). Są trochę droższe od zwykłych ale komfort nieporównywalny (zwłaszcza nocą). Generalnie prym wodzi język francuski. No i pamiętajcie o targowaniu! Nie ma co płacić więcej niż 50% ceny wywoławczej (i tak się wówczas przepłaci). Ja zawsze podaną cenę dzielę przez 10 i od tej zaczynam rozmowy. Dużo piszecie o targach - jak dla mnie szkoda czasu - jeden zdecydowanie wystarczy, bo są podobne :) Suki wystarczą :) W Marrakeszu nie opłaca się robić zakupów - ceny są dużo wyższe niż np w Fezie czy Meknesie :)
to tak na szybko :) jak coś to chętnie pomogę :) pozdrawiam!
-
to podoba mi się najbardziej :)
-
Bardzo dziękuję za odwiedzenie mojej galerii :) za wszystkie plusiki i komentarze :) :) :)
-
oj nawet bardzo :) trochę jak maska :)
-
Fiero mój apetyt na Barcelonę wzrasta z każdym Twoim zdjęciem :) i chyba za długo już nie wytrzymam bez odwiedzenia tego pięknego miasta :)
-
kolorowo, bajkowo, radośnie :)
-
śliczna :)
-
to ja trzymam za słowo i czekam z niecierpliwością na relacje :) szczególnie na Kambadżę i Wietnam :) :) :)
-
fiera zdradź nam cóż to za owoce? :) :) :)
-
no właśnie kto świętuje urodziny 18.06? :) czyżby nasza Mimbla???
-
Moja relacja z Maroka wciąż jeszcze dojrzewa w zeszycie ;) Ale do przyszłego roku chyba dojrzeje ;) Na początek polecam ciekawą relację zfiesza "W stronę Marrakeszu" :)
Ja osobiście urzeczona byłam południem - Atlasem i Antyatlasem. Szczerze polecam spędzić w Ouarzazate więcej czasu (można się wybrać z tego miasteczka na pustynię, czy pojeździć po okolicznych dolinach). Widoki są rewelacyjne, piękne kolory, kasby. Fez też jest wspaniały :) Są nocne autobusy do Marrakeszu. Z opisu widzę, że skupiacie się na wybrzeżu. My Casablankę i Rabat sobie darowaliśmy, bo zachwyciło nas właśnie południe i skupiliśmy się na nim (ale co kto lubi- my wolimy góry). Agadir jest nudny i oprócz szerokiej plaży nie ma w nim nic ciekawego (no może oprócz portu, jeśli ktoś lubi rybne zapachy ;). Polecam autobusy linii CTM (szczególnie na dłuższe trasy). Są trochę droższe od zwykłych ale komfort nieporównywalny (zwłaszcza nocą). Generalnie prym wodzi język francuski. No i pamiętajcie o targowaniu! Nie ma co płacić więcej niż 50% ceny wywoławczej (i tak się wówczas przepłaci). Ja zawsze podaną cenę dzielę przez 10 i od tej zaczynam rozmowy. Dużo piszecie o targach - jak dla mnie szkoda czasu - jeden zdecydowanie wystarczy, bo są podobne :) Suki wystarczą :) W Marrakeszu nie opłaca się robić zakupów - ceny są dużo wyższe niż np w Fezie czy Meknesie :)
to tak na szybko :) jak coś to chętnie pomogę :) pozdrawiam! -
to podoba mi się najbardziej :)