Ocenione komentarze użytkownika wojpok, strona 25
Przejdź do głównej strony użytkownika wojpok
-
Dziękuję za Twoją wizytę na Sycylii oraz plusy. Cieszę się, że mimo upływu czasu nadal budzi zainteresowanie. Pozdrawiam. Wojtek
-
Bardzo dziękuję za zapoznanie się z relacja z podróży po Sycylii. Minęło trochę czasu od tej wycieczki. Dzięki Twojej wizycie i ja sobie ją trochę odświeżyłem. Była to też moja pierwsza wycieczka opisana na Kolumberze, więc mam do niej szczególny stosunek. A co do zdjęć. No cóż ... nie wszystkie wychodzą. Nie zawsze też sprzyja pogoda. Ale ponieważ czas goni, nie ma możliwości poczekać na lepsze warunki. Staram się po prostu dokumentować pobyt.
-
Nie było tak źle ... Po prostu taka nam przypadła ...
-
Ciekawe po czym poznajesz ? Ale swoją drogą Polaków było bardzo dużo. W poprzednich miastach razem nie spotkaliśmy tylu Polaków co w Taorminie.
-
Ciekawe, czy Panna Młoda wchodziła do kościoła. Bo kobiet z odkrytymi ramionami nie wpuszczają. Żona musiała założyć szal.
-
Miejscowi kierowcy opanowali do perfekcji sztukę poruszania się wąskimi uliczkami. Inną sprawą jest parkowanie a nawet zatrzymywanie się w zupełnie nieoczekiwanych miejscach. Na przykład na środku skrzyżowania. Dla nas wydaje się to niemożliwe. Ale przy ich spontaniczności, wykazują się dużą cierpliwością i wyrozumiałością. Po prostu poczekają, aż kierowca rozładuje towar i odjedzie.
-
... w grę może wchodzić także salwa honorowa. Chociaż w tym względzie Szkoci są bardzo oszczędni. Napiszę o tym w wycieczce po Edynburgu. Już wkrótce ...
-
Spacerując po uliczkach tego miasteczka odnosi się wrażenie, jakby tutaj czas zatrzymał się. Widok samochodu jest rzadkością.
-
Dziękuję za kolejną wizytę w Szkocji. Pozdrawiam
-
... a do tego jest to oaza zieloności za wielkim murem. Gdy przechodzi się przez bramę trafia się do zupełnie innego świata.
-
Dziękuję za Twoją wizytę na Sycylii oraz plusy. Cieszę się, że mimo upływu czasu nadal budzi zainteresowanie. Pozdrawiam. Wojtek
-
Bardzo dziękuję za zapoznanie się z relacja z podróży po Sycylii. Minęło trochę czasu od tej wycieczki. Dzięki Twojej wizycie i ja sobie ją trochę odświeżyłem. Była to też moja pierwsza wycieczka opisana na Kolumberze, więc mam do niej szczególny stosunek. A co do zdjęć. No cóż ... nie wszystkie wychodzą. Nie zawsze też sprzyja pogoda. Ale ponieważ czas goni, nie ma możliwości poczekać na lepsze warunki. Staram się po prostu dokumentować pobyt.
-
Nie było tak źle ... Po prostu taka nam przypadła ...
-
Ciekawe po czym poznajesz ? Ale swoją drogą Polaków było bardzo dużo. W poprzednich miastach razem nie spotkaliśmy tylu Polaków co w Taorminie.
-
Ciekawe, czy Panna Młoda wchodziła do kościoła. Bo kobiet z odkrytymi ramionami nie wpuszczają. Żona musiała założyć szal.
-
Miejscowi kierowcy opanowali do perfekcji sztukę poruszania się wąskimi uliczkami. Inną sprawą jest parkowanie a nawet zatrzymywanie się w zupełnie nieoczekiwanych miejscach. Na przykład na środku skrzyżowania. Dla nas wydaje się to niemożliwe. Ale przy ich spontaniczności, wykazują się dużą cierpliwością i wyrozumiałością. Po prostu poczekają, aż kierowca rozładuje towar i odjedzie.
-
... w grę może wchodzić także salwa honorowa. Chociaż w tym względzie Szkoci są bardzo oszczędni. Napiszę o tym w wycieczce po Edynburgu. Już wkrótce ...
-
Spacerując po uliczkach tego miasteczka odnosi się wrażenie, jakby tutaj czas zatrzymał się. Widok samochodu jest rzadkością.
-
Dziękuję za kolejną wizytę w Szkocji. Pozdrawiam
-
... a do tego jest to oaza zieloności za wielkim murem. Gdy przechodzi się przez bramę trafia się do zupełnie innego świata.