Ocenione komentarze użytkownika lmichorowski, strona 30
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Także spotykamy go np. w kuchni indyjskiej...
-
Prawdziwa cerkiew też jest swoistą "owczarnią"...
-
Tytuł fotki ("W tle wielbłądy") skojarzył mi się ze starym rosyjskim dowcipem ze słusznie minionej epoki. Otóż, po wizycie I sekretarza KPZR Nikity Chruszczowa w jednym z kołchozów, redaktorzy "Prawdy" chcieli zamieścić w gazecie zdjęcie, przedstawiające dostojnego gościa odwiedzającego nową chlewnię. Wybrano odpowiednie zdjęcie, ale rozgorzała dyskusja jakim podpisem winno być ono opatrzone. Upadł pomysł, by zdjęcie podpisać zdaniem "Towarzysz Chruszczow wśród świń", jeszcze gorzej oceniono pomysł, by zatytułować je "Świnie wokół towarzysza Chruszczowa". W końcu po długiej dyskusji wybrano kompromisową wersję - "Towarzysz Chruszczow (trzeci z lewej)".
-
Z pewnością nie wygląda koszmarnie...
-
Pola bawełny miałem okazję oglądać w Południowej Karolinie i Georgii w USA...
-
Przyznam się, że nie wiedziałem, że irańskie krokusy kwitną jesienią...
-
A w pierwszej chwili myślałem, że telefonuje...
-
Piękny "puzzle"...
-
Płachta płachtą... Ważne co kryje się pod nią.
-
Przyznam się, że nie bardzo rozumiem ten zakaz wnoszenia aparatów, podyktowany względami bezpieczeństwa, gdy zezwalają na używanie telefonów komórkowych. Wszak ładunek wybuchowy równie dobrze można umieścić i w "komórce"...
-
Także spotykamy go np. w kuchni indyjskiej...
-
Prawdziwa cerkiew też jest swoistą "owczarnią"...
-
Tytuł fotki ("W tle wielbłądy") skojarzył mi się ze starym rosyjskim dowcipem ze słusznie minionej epoki. Otóż, po wizycie I sekretarza KPZR Nikity Chruszczowa w jednym z kołchozów, redaktorzy "Prawdy" chcieli zamieścić w gazecie zdjęcie, przedstawiające dostojnego gościa odwiedzającego nową chlewnię. Wybrano odpowiednie zdjęcie, ale rozgorzała dyskusja jakim podpisem winno być ono opatrzone. Upadł pomysł, by zdjęcie podpisać zdaniem "Towarzysz Chruszczow wśród świń", jeszcze gorzej oceniono pomysł, by zatytułować je "Świnie wokół towarzysza Chruszczowa". W końcu po długiej dyskusji wybrano kompromisową wersję - "Towarzysz Chruszczow (trzeci z lewej)".
-
Z pewnością nie wygląda koszmarnie...
-
Pola bawełny miałem okazję oglądać w Południowej Karolinie i Georgii w USA...
-
Przyznam się, że nie wiedziałem, że irańskie krokusy kwitną jesienią...
-
A w pierwszej chwili myślałem, że telefonuje...
-
Piękny "puzzle"...
-
Płachta płachtą... Ważne co kryje się pod nią.
-
Przyznam się, że nie bardzo rozumiem ten zakaz wnoszenia aparatów, podyktowany względami bezpieczeństwa, gdy zezwalają na używanie telefonów komórkowych. Wszak ładunek wybuchowy równie dobrze można umieścić i w "komórce"...