Ocenione komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1235
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Też.
-
Ponoć król dość rzadko bywa w tym pałacu, tak że szanse na to są chyba znikome.
-
Ja byłem w połowie października - to nie jest sezon turystyczny w Szwecji, stąd pewnie te pustki.
-
Dziękuję za plusa za Egipt. Tak, ta podróż miała miejsce w końcu października 1996 r, a więc dokładnie 13 lat temu. Owszem zainteresowanie historią jest jednym z moich hobby, ale skłamałby twierdząć, że wszystko, co opisałem to tylko zasługa mojej pamięci. W dużej mierze tak, ale sporo szczegółów musiałem sobie odświeżyć poszukiwaniem w materiałach (np. niektóre daty, wymiary piramid itp.). Co do zdjęć, to nie są to zeskanowane odbitki, lecz skan z negatywu. Nic w nim nie poprawiałem, dałem tak jak leci. Zdjęcia nie były robione cyfrowo lecz moim starym, poczciwym Nikonem FM, który liczy już sobie prawie 30 lat. Pozdrawiam.
-
To tak ułożhł mi ten dziadek, który mi ją sprzedał.
-
Właśnie na tym polega prawo mimikry.
-
Prawie wcale. To był maj 1992 roku. Gratulacje!
-
To była oczywiscie jakas zorganizowana grupa. a kapelusiki pewnie po to, żeby się łatwiej odnaleźć.
-
Dziękuję za uznanie dla mojej podróży do Izraela. Tym bardziej, że odbyła się ona już 17 lat temu, ale widać sporo udało się ocalić od zapomnienia. Pozdrawiam.
-
Smoku, masz zdecydowanią rację. Moja podróż do Izraela to rok 1992, widać to zresztą na zdjęciach - negatywy są nie pierwszej świerzości, i nic w nich nie poprawiałem. Zresztą, porządkuję obecnie moje stare zasoby, tak więc od czasu do czasu będę wrzucał coś z tego. W końcu to też może być ciekawe, jak wyglądały np. Indie 25 lat temu. A mam zdjęcia (a właściwie slajdy) z takiej podróży - jak wgarm je na płytę CD, to postaram się coś pokazać. Obecnie, oczywiście większość zdjęć robię aparatem cyfrowym, choć czasem odzywa się sentyment za moim starym, poczciwym Nikonem FM. Pozdrawiam.
-
Też.
-
Ponoć król dość rzadko bywa w tym pałacu, tak że szanse na to są chyba znikome.
-
Ja byłem w połowie października - to nie jest sezon turystyczny w Szwecji, stąd pewnie te pustki.
-
Dziękuję za plusa za Egipt. Tak, ta podróż miała miejsce w końcu października 1996 r, a więc dokładnie 13 lat temu. Owszem zainteresowanie historią jest jednym z moich hobby, ale skłamałby twierdząć, że wszystko, co opisałem to tylko zasługa mojej pamięci. W dużej mierze tak, ale sporo szczegółów musiałem sobie odświeżyć poszukiwaniem w materiałach (np. niektóre daty, wymiary piramid itp.). Co do zdjęć, to nie są to zeskanowane odbitki, lecz skan z negatywu. Nic w nim nie poprawiałem, dałem tak jak leci. Zdjęcia nie były robione cyfrowo lecz moim starym, poczciwym Nikonem FM, który liczy już sobie prawie 30 lat. Pozdrawiam.
-
To tak ułożhł mi ten dziadek, który mi ją sprzedał.
-
Właśnie na tym polega prawo mimikry.
-
Prawie wcale. To był maj 1992 roku. Gratulacje!
-
To była oczywiscie jakas zorganizowana grupa. a kapelusiki pewnie po to, żeby się łatwiej odnaleźć.
-
Dziękuję za uznanie dla mojej podróży do Izraela. Tym bardziej, że odbyła się ona już 17 lat temu, ale widać sporo udało się ocalić od zapomnienia. Pozdrawiam.
-
Smoku, masz zdecydowanią rację. Moja podróż do Izraela to rok 1992, widać to zresztą na zdjęciach - negatywy są nie pierwszej świerzości, i nic w nich nie poprawiałem. Zresztą, porządkuję obecnie moje stare zasoby, tak więc od czasu do czasu będę wrzucał coś z tego. W końcu to też może być ciekawe, jak wyglądały np. Indie 25 lat temu. A mam zdjęcia (a właściwie slajdy) z takiej podróży - jak wgarm je na płytę CD, to postaram się coś pokazać. Obecnie, oczywiście większość zdjęć robię aparatem cyfrowym, choć czasem odzywa się sentyment za moim starym, poczciwym Nikonem FM. Pozdrawiam.