Ocenione komentarze użytkownika rebel.girl, strona 56

Przejdź do głównej strony użytkownika rebel.girl

  1. rebel.girl
    rebel.girl (03.01.2010 20:30)
    nie :(
  2. rebel.girl
    rebel.girl (03.01.2010 20:27)
    no cóż. nie ma chyba nic bardziej klaustrofobicznego niż łódź podwodna...

    obstawiam: nie ma żagla, nie ma funu ;)
  3. rebel.girl
    rebel.girl (03.01.2010 20:25)
    patrycjo, też jestem nieco oszołomiona tym nowo odkrytym pokrewieństwem... telenowele wenezuelskie mogą się schować ;)
  4. rebel.girl
    rebel.girl (03.01.2010 20:23)
    kubdu: "A patrz Piotrze jak nasze dziecko na "dziecko" warczy. Jak będziesz w fazie menopauzy to przestaniemy."

    ja: piotrze, kiedy będziesz w fazie menopauzy? bo już nie mogę się doczekać!!!
  5. rebel.girl
    rebel.girl (03.01.2010 20:19)
    ech, kochana. tak się haniebnie wycofywać z przedniej zabawy??
    i kokopelmanką się zasłaniać?
    (która nb. napisała niżej - jak mi się zdaje - że całkiem ciekawa, co z torciku wyniknie, a zawał jej nie grozi)
    no rozczarowujące... nie ma co ;)))

    inne torty w odessie niestety nie przykuły mojej uwagi. były zwyczajne. nic śmiesznego ;)

    chrust (zwany faworkami) faktycznie się u nas smaży.
    tyle że ja robiłam to ostatnio chyba w wieku 10 lat... ;)
    czyli zbyt DAWNO, żeby pamiętać, co i jak ;)
  6. rebel.girl
    rebel.girl (03.01.2010 13:03)
    czerwone lakierowane kozaczki? for you? nie ma sprawy?
    (ale twoje będą na mnie za duże!)
  7. rebel.girl
    rebel.girl (03.01.2010 13:01)
    wciąż staram się tu nie zaglądać i wciąż się nie udaje! :(
  8. rebel.girl
    rebel.girl (03.01.2010 13:00)
    jakby co - to ja w przecenionych nie chodzę!

    jak się mam...? załączyłabym tu stosowny teledysk, ale cenzura nie przepuści... ;)

    dłużyło się bez koleżanki, nie powiem, że nie.
  9. rebel.girl
    rebel.girl (03.01.2010 12:37)
    okay... wrzucam dwa warianty na przykładzie ;) wybór pozostawiam zainteresowanym ;)
  10. rebel.girl
    rebel.girl (03.01.2010 12:27)
    właściwie po przemyśleniu sprawy stwierdzam, że dla WAS mogłabym nawet włożyć te falbanki... tylko że gwarantuję, że wtedy wszyscy gapiliby się na mnie ;)
    więc może jakieś szykowne hohospodnie byłyby dobrym rozwiązaniem?
    trza rozważyć wszystkie za i przeciw ;)