Ocenione komentarze użytkownika rebel.girl, strona 53
Przejdź do głównej strony użytkownika rebel.girl
-
nie wiem, dlaczego, ale mam wrażenie, że za ciepło go ubrali... ;)
-
no przecież pani janicka wie o wszystkim... ;)
-
smoku, już jestem ;)
miałam małą przerwę, ale teraz już spokojnie mogę obiecać, że wypiję z toba tyle kawek, ile... zmieszczę ;) i oczywiście - pogadamy o wszystkim ;) mam nawet jeden pomysł (od grudnia czy listopada), którym wreszcie się mogę z tobą podzielić, więc wiesz - nastawiaj imbryczek! ;)
-
studiów? a w życiu?
(nie wiem dlaczego każdy mnie o to posądza. no może prócz zfiesza - jeden realista...)
czy buziaków?
buziaków zawsze! ;)
-
nigdy dotąd nie przyglądałam się papuzim kupkom - inspirujesz mnie, koleżanko ;)
-
aaa, to łatwo będzie ;)
(żaba, zamknij oczy i myśl o... wielbłądach!)
-
kochana, droga i zacna zgrajo ;)
przede wszystkim chciałam wam wszystkim PODZIĘKOWAĆ (kto przeczuwa, że to do niego, ten ma rację) za ciągłe wspieranie mnie w moich śmiesznych naukowych podrygach, odganianie od kolumbera, mobilizowanie, regularne kawki, słowa otuchy tu i ówdzie, a w każdym razie zawsze kiedy trzeba było, zrozumienie (czyt. wyrozumiałość), poprawianie humoru, plusiki ;))) i komentarze na wysokim (kosmicznym!) poziomie abstrakcji i absurdu oraz wszelkie inne formy wsparcia ;)
czasem nawet dobry przytup był na miejscu ;) więc dzięki ;)
przyznam to nieskromnie, ale za to tylko raz: osiągnęłam spektakularny sukces, a kolumber był dla mnie nieustającym źródłem inspiracji ;) ave ;)
a tytułem wyjaśnienia - podróże nie zniknęły definitywnie, po prostu trochę mi się znudziły i zamknęłam je na jakiś czas w ciemnej komórce. będę wypuszczać sukcesywnie ;)
-
no też nie zauważyłam... już ja się z nią policzę! ;)))
rany... co tu się działo? jak ja to wszystko nadrobię? ;)))
-
dzienobry ;)
korzystam z tej okazji, że mam przez chwilę mikrofon i uoficjalniam wielkiego buziaka dla janickiego - za całokształt ;)
-
yo, supa sista! bojóweczka mi wyrosła u boku, cudownie! ;)
-
nie wiem, dlaczego, ale mam wrażenie, że za ciepło go ubrali... ;)
-
no przecież pani janicka wie o wszystkim... ;)
-
smoku, już jestem ;)
miałam małą przerwę, ale teraz już spokojnie mogę obiecać, że wypiję z toba tyle kawek, ile... zmieszczę ;) i oczywiście - pogadamy o wszystkim ;) mam nawet jeden pomysł (od grudnia czy listopada), którym wreszcie się mogę z tobą podzielić, więc wiesz - nastawiaj imbryczek! ;) -
studiów? a w życiu?
(nie wiem dlaczego każdy mnie o to posądza. no może prócz zfiesza - jeden realista...)
czy buziaków?
buziaków zawsze! ;) -
nigdy dotąd nie przyglądałam się papuzim kupkom - inspirujesz mnie, koleżanko ;)
-
aaa, to łatwo będzie ;)
(żaba, zamknij oczy i myśl o... wielbłądach!) -
kochana, droga i zacna zgrajo ;)
przede wszystkim chciałam wam wszystkim PODZIĘKOWAĆ (kto przeczuwa, że to do niego, ten ma rację) za ciągłe wspieranie mnie w moich śmiesznych naukowych podrygach, odganianie od kolumbera, mobilizowanie, regularne kawki, słowa otuchy tu i ówdzie, a w każdym razie zawsze kiedy trzeba było, zrozumienie (czyt. wyrozumiałość), poprawianie humoru, plusiki ;))) i komentarze na wysokim (kosmicznym!) poziomie abstrakcji i absurdu oraz wszelkie inne formy wsparcia ;)
czasem nawet dobry przytup był na miejscu ;) więc dzięki ;)
przyznam to nieskromnie, ale za to tylko raz: osiągnęłam spektakularny sukces, a kolumber był dla mnie nieustającym źródłem inspiracji ;) ave ;)
a tytułem wyjaśnienia - podróże nie zniknęły definitywnie, po prostu trochę mi się znudziły i zamknęłam je na jakiś czas w ciemnej komórce. będę wypuszczać sukcesywnie ;) -
no też nie zauważyłam... już ja się z nią policzę! ;)))
rany... co tu się działo? jak ja to wszystko nadrobię? ;))) -
dzienobry ;)
korzystam z tej okazji, że mam przez chwilę mikrofon i uoficjalniam wielkiego buziaka dla janickiego - za całokształt ;) -
yo, supa sista! bojóweczka mi wyrosła u boku, cudownie! ;)