Ocenione komentarze użytkownika rebel.girl, strona 196
Przejdź do głównej strony użytkownika rebel.girl
-
wcześniej. przesz on już dawno po śniadaniu, marcin...
-
nie wiem, co chce zakrywać piotr tym melonikiem, powsinóżko, ale mam nadzieję, że wąs pozostanie widoczny (ach, jakże to pasuje: wąs, melonik i rewolwer!)
-
dobranoc ;)
marku - cała przyjemność po mojej stronie. ta twoja libia przepiękna jest! już mi się tęskni za pustynią...! może chociaż przyśni mi się dziś pustynne niebo?
-
rewelka. tworzą wspaniały kontrast! ;)
-
przepięknie tam...
-
ano!
-
uff... dziękuję ;)
-
;) nie mam żony, więc się nie znam, ale wydało mi się wielce prawdopodobne, że to żona właśnie mogła nieco protestować. czy tam nieco "kategorycznie"... ;)
pazdrawljiaju w...as! ;)
-
arnoldzie, wybacz, ale ja muszę wyjść... nie wiem, wrócę jutro albo co? no nie mogę, ewidentnie nie mogę za długo w tej jachrance... łzy w oczach, mięśnie twarzy obolałe, boję się, że wyszczerz zostanie mi na dłużej. twoja wersja świata jest nie do zniesienia śmieszna!! ;)
-
przepraszam, muszę się iść gdzieś wyśmiać... ;)))
-
wcześniej. przesz on już dawno po śniadaniu, marcin...
-
nie wiem, co chce zakrywać piotr tym melonikiem, powsinóżko, ale mam nadzieję, że wąs pozostanie widoczny (ach, jakże to pasuje: wąs, melonik i rewolwer!)
-
dobranoc ;)
marku - cała przyjemność po mojej stronie. ta twoja libia przepiękna jest! już mi się tęskni za pustynią...! może chociaż przyśni mi się dziś pustynne niebo? -
rewelka. tworzą wspaniały kontrast! ;)
-
przepięknie tam...
-
ano!
-
uff... dziękuję ;)
-
;) nie mam żony, więc się nie znam, ale wydało mi się wielce prawdopodobne, że to żona właśnie mogła nieco protestować. czy tam nieco "kategorycznie"... ;)
pazdrawljiaju w...as! ;) -
arnoldzie, wybacz, ale ja muszę wyjść... nie wiem, wrócę jutro albo co? no nie mogę, ewidentnie nie mogę za długo w tej jachrance... łzy w oczach, mięśnie twarzy obolałe, boję się, że wyszczerz zostanie mi na dłużej. twoja wersja świata jest nie do zniesienia śmieszna!! ;)
-
przepraszam, muszę się iść gdzieś wyśmiać... ;)))