Ocenione komentarze użytkownika rebel.girl, strona 135
Przejdź do głównej strony użytkownika rebel.girl
-
-
bo one tego piękna są częścią ;)
-
nawet na fotografii robią wrażenie...
-
ta zieleń faktycznie koi oczy
-
no nie wiem, czy takie surowe. to surowość dość oswojona ;)
-
zważywszy na te 17 lat - gratuluję tym bardziej ;)
-
smoku - jesteś gętelmenem, dziękuję ;) jednak nie trzeba się krępować - jestem kobietą świadomą swoich wdzięków i nie wstydzę się swojej figury ;)
oj, milanello, różowo mi ;)
-
zielony robert oprowadzający po zielonej wyspie - wchodzę w to ;)
gratuluję spełnienia marzeń i kolejnej imponującej (nie tylko rozmiarami) relacji. wrażeń sporo - będę sobie dozować ;) pozdrawiam ;)
-
hihi, to mój największy dzisiejszy sukces w takim razie. stawiam piccolo truskawkowe ;)
-
...tylko ta arafatka taka wyprasowana jakaś ;)
-
bo one tego piękna są częścią ;)
-
nawet na fotografii robią wrażenie...
-
ta zieleń faktycznie koi oczy
-
no nie wiem, czy takie surowe. to surowość dość oswojona ;)
-
zważywszy na te 17 lat - gratuluję tym bardziej ;)
-
smoku - jesteś gętelmenem, dziękuję ;) jednak nie trzeba się krępować - jestem kobietą świadomą swoich wdzięków i nie wstydzę się swojej figury ;)
oj, milanello, różowo mi ;) -
zielony robert oprowadzający po zielonej wyspie - wchodzę w to ;)
gratuluję spełnienia marzeń i kolejnej imponującej (nie tylko rozmiarami) relacji. wrażeń sporo - będę sobie dozować ;) pozdrawiam ;) -
hihi, to mój największy dzisiejszy sukces w takim razie. stawiam piccolo truskawkowe ;)
-
...tylko ta arafatka taka wyprasowana jakaś ;)
opowieść będzie, niestety, krótka jak żywot bohaterki: zupa była, była przepyszna, nie ja ją zrobiłam, ale ja ją zjadłam! gdyby istniał przepis - polecałabym na prawo i lewo, niestety - dzieło było autorskie. ale w zapomnienie nie pójdzie, o nie! ;)