Ocenione komentarze użytkownika jolrop, strona 213
Przejdź do głównej strony użytkownika jolrop
-
Z prawdziwą przyjemnością przyjmuję Twoje zaproszenie Pat:) Pozdrawiam.
-
A oliwki marokańskie są najlepsze na świecie:) O pomarańczach i lutowych truskawkach nie wspominając:)
-
Czy to jest w sali wykładowej, miejsce gdzie stawał nauczyciel???
-
To miło, że znalazłaś czas na Krym:) Dziękuję za miły komentarz i czekam, aby móc poczytać Twoje relacje:) Pozdrawiam:)
-
Dorotko:) Dziękuję za odwiedziny na Krymie:) Pozdrawiam:)
-
Ale cudo:)
-
Dziękuję za "odkurzenie Izraela".Pozdrawiam
-
Mieści się w podwórku kamienicy przy ul. Zeromskiego. Trafiłam tam kiedyś, przypadkiem, szukając Desy przeniesionej z innego miejsca. I zachwyciłam się podwórkiem na ktorym rosły dąb i kasztanowiec.
-
Aniu:) Ściana płaczu jest niebywała:) Nastrój nie do opisania, bez względu na stosunki z Panem Bogiem:)
-
Zawsze poluję na coś takiego:) Normalnie folklor bez zabiegów:)
-
Z prawdziwą przyjemnością przyjmuję Twoje zaproszenie Pat:) Pozdrawiam.
-
A oliwki marokańskie są najlepsze na świecie:) O pomarańczach i lutowych truskawkach nie wspominając:)
-
Czy to jest w sali wykładowej, miejsce gdzie stawał nauczyciel???
-
To miło, że znalazłaś czas na Krym:) Dziękuję za miły komentarz i czekam, aby móc poczytać Twoje relacje:) Pozdrawiam:)
-
Dorotko:) Dziękuję za odwiedziny na Krymie:) Pozdrawiam:)
-
Ale cudo:)
-
Dziękuję za "odkurzenie Izraela".Pozdrawiam
-
Mieści się w podwórku kamienicy przy ul. Zeromskiego. Trafiłam tam kiedyś, przypadkiem, szukając Desy przeniesionej z innego miejsca. I zachwyciłam się podwórkiem na ktorym rosły dąb i kasztanowiec.
-
Aniu:) Ściana płaczu jest niebywała:) Nastrój nie do opisania, bez względu na stosunki z Panem Bogiem:)
-
Zawsze poluję na coś takiego:) Normalnie folklor bez zabiegów:)