Ocenione komentarze użytkownika jolrop, strona 113
Przejdź do głównej strony użytkownika jolrop
-
no, pająki, jakieś obślizłe robale i jaszczurki, o jadowitych wężach nie wspominając:)
-
...raczej wypatrujemy i czekamy na rekina:)
-
...Bardziej rzucały się w oczy te mrówki monstrualnych rozmiarów, zwłaszcza w porze posiłków., bo to nie był kameralny hotelik. Te spotkane przy poznaniu potraktowane sprayem mało ruchliwe były:)
-
domyśliłam się, choć przez moment pomyślałam, że alepeczki to rodzaj tych butków po lewej stronie z zabudowanymi palcami i piętą:)
-
...tak Piotrze, ale Ci ludzie zobaczyli wcześniej inne życie i niekoniecznie im ono pasowało. Jako belfer często myślała przejeżdżając przez tereny typu Bieszczady, jak bardzo ograniczone są i ile samozaparcia i sił wymaga od zdolnych dzieci wyrwanie się w kierunku dużych miast, gdzie mogłyby się kształcić. A teraz myślę, że często niewiedza jak jest gdzie indziej wcale nie musi być obezwładniająca i krzywdząca.
-
...no taki real:)
-
...to jest tylko przybrzeżna część zatoki, ale jest oczywiście połączenie z pełnym morzem. Już samo to działa na mnie przerażająco:)
-
...tak, też o tym wtedy pomyślałam, że łatwiej się wyrwać stamtąd w świat niż z małej bieszczadzkiej wioski.
-
...tu mniej chodzi o ładne, a bardziej o dostępność. To prywatna plaża hotelowa.
-
... trudno poczuć zapachy i usłyszeć ptaszki patrząc na zdjęcie, ale tam cały czas unosiła się woń kwitnących kwiatów i krzewów.
-
no, pająki, jakieś obślizłe robale i jaszczurki, o jadowitych wężach nie wspominając:)
-
...raczej wypatrujemy i czekamy na rekina:)
-
...Bardziej rzucały się w oczy te mrówki monstrualnych rozmiarów, zwłaszcza w porze posiłków., bo to nie był kameralny hotelik. Te spotkane przy poznaniu potraktowane sprayem mało ruchliwe były:)
-
domyśliłam się, choć przez moment pomyślałam, że alepeczki to rodzaj tych butków po lewej stronie z zabudowanymi palcami i piętą:)
-
...tak Piotrze, ale Ci ludzie zobaczyli wcześniej inne życie i niekoniecznie im ono pasowało. Jako belfer często myślała przejeżdżając przez tereny typu Bieszczady, jak bardzo ograniczone są i ile samozaparcia i sił wymaga od zdolnych dzieci wyrwanie się w kierunku dużych miast, gdzie mogłyby się kształcić. A teraz myślę, że często niewiedza jak jest gdzie indziej wcale nie musi być obezwładniająca i krzywdząca.
-
...no taki real:)
-
...to jest tylko przybrzeżna część zatoki, ale jest oczywiście połączenie z pełnym morzem. Już samo to działa na mnie przerażająco:)
-
...tak, też o tym wtedy pomyślałam, że łatwiej się wyrwać stamtąd w świat niż z małej bieszczadzkiej wioski.
-
...tu mniej chodzi o ładne, a bardziej o dostępność. To prywatna plaża hotelowa.
-
... trudno poczuć zapachy i usłyszeć ptaszki patrząc na zdjęcie, ale tam cały czas unosiła się woń kwitnących kwiatów i krzewów.