Ocenione komentarze użytkownika jolrop, strona 100
Przejdź do głównej strony użytkownika jolrop
-
...w końcu to nie są wielkie dystanse. A może w ogóle tu chodzi, aby moczyć kij, a nie łowić ryby?
-
...wychodzą tym samym wyjściem:). Wewnątrz jest muzeum.
-
No tak Smoku:) Te obrazy są rzeczywiście typowe dla Portugalii. Takie wisienki na torcie:)
-
Przeczytała w swoim czasie. Lepiej przeczytać późno niż później:) A ja Mariuszu nie wiem czy myślałam tylko o kapeluszu:) Choć w kontekście kilku euro kapelusz brzmi lepiej:)
-
...czyli najpierw na Maderę bo bliżej, a później do Chile bo tam bardzo stare:). No Chile to musi być bajka:)
-
Piękne są te zdobienia płytkami. I choć Portugalczycy stali się mistrzami w ich wyrobie, to jednak sprowadzone były na Półwysep przez Maurów:). Choć uczciwie trzeba przyznać, że te mauretańskie, ze względu na dogmaty islamu były płytkami malowanymi w geometryczne wzory lub ornamenty kwiatowe. Portugalczycy zaś wprowadzili do nich życie i traktowali je tak jak kiedyś nasze makatki typu "Zimna woda życia doda":)
-
Chłopaki::) Bardzo dziękuję, ale bez przesady. Po prostu jestem na etapie czytania ostatniej powieści Folletta o I wojnie światowej, więc trochę sięgnęłam do rzeczywistej historii aby podbudować tło fantazyjne pisarza i stąd wiem.:)
-
Olu:) Rzeczywiście tylko zajrzałam i zamierzam dokończyć. Mam wrażenie, że Kolumber zaczął działać:). A podróż śliczna i ładnie opisana. Lubię właśnie takie z tekstem, a nie same zdjęcia. Pozdrawiam:).
-
Bardzo ładna relacja. Gruzja ciągle przede mną, ale chyba nie zdecyduję się na ciut, ciut:) Chociaż to Twoje wcale takie ciut nie było. A co do piłki nożnej, to też mam nadzieję, że Nawałka sprawi nam znowu radość i Lewandowski z kolegami również:)
-
nie widziałam jeszcze takiego meczetu.
-
...w końcu to nie są wielkie dystanse. A może w ogóle tu chodzi, aby moczyć kij, a nie łowić ryby?
-
...wychodzą tym samym wyjściem:). Wewnątrz jest muzeum.
-
No tak Smoku:) Te obrazy są rzeczywiście typowe dla Portugalii. Takie wisienki na torcie:)
-
Przeczytała w swoim czasie. Lepiej przeczytać późno niż później:) A ja Mariuszu nie wiem czy myślałam tylko o kapeluszu:) Choć w kontekście kilku euro kapelusz brzmi lepiej:)
-
...czyli najpierw na Maderę bo bliżej, a później do Chile bo tam bardzo stare:). No Chile to musi być bajka:)
-
Piękne są te zdobienia płytkami. I choć Portugalczycy stali się mistrzami w ich wyrobie, to jednak sprowadzone były na Półwysep przez Maurów:). Choć uczciwie trzeba przyznać, że te mauretańskie, ze względu na dogmaty islamu były płytkami malowanymi w geometryczne wzory lub ornamenty kwiatowe. Portugalczycy zaś wprowadzili do nich życie i traktowali je tak jak kiedyś nasze makatki typu "Zimna woda życia doda":)
-
Chłopaki::) Bardzo dziękuję, ale bez przesady. Po prostu jestem na etapie czytania ostatniej powieści Folletta o I wojnie światowej, więc trochę sięgnęłam do rzeczywistej historii aby podbudować tło fantazyjne pisarza i stąd wiem.:)
-
Olu:) Rzeczywiście tylko zajrzałam i zamierzam dokończyć. Mam wrażenie, że Kolumber zaczął działać:). A podróż śliczna i ładnie opisana. Lubię właśnie takie z tekstem, a nie same zdjęcia. Pozdrawiam:).
-
Bardzo ładna relacja. Gruzja ciągle przede mną, ale chyba nie zdecyduję się na ciut, ciut:) Chociaż to Twoje wcale takie ciut nie było. A co do piłki nożnej, to też mam nadzieję, że Nawałka sprawi nam znowu radość i Lewandowski z kolegami również:)
-
nie widziałam jeszcze takiego meczetu.