Ocenione komentarze użytkownika bartek_sleczka, strona 390
Przejdź do głównej strony użytkownika bartek_sleczka
-
Toś Ty filozof jak się patrzy :) Mnie nie starczyło cierpliwości aż na tyle zadumy, a i obraz za oknem po jakimś czasie przestaje być aż tak ciekawy....
-
Marku, szczególnie w tej podróży przemierzaliśmy setki kilometrów autobusem. I tak nie miałem nic lepszego do roboty. Notebook na kolana, ściągnięcie zdjęć i pisanina :) Czas szybciej leciał....
-
Bo miałem w pamięci Twój opis do tego zdjęcia :D
-
OK, jak trafię, to z pewnością spróbuję. Musujące winka to coś co lubię.
-
Dzięki za pocieszenie ;)
-
Marku,
bardzo mi miło słyszeć taką pochwałę od Ciebie... Dokładnie o taki efekt mi chodziło, bardzo chciałem przekazać moje odczucia tak jak je odbierałem tam na miejscu. Teraz pewnie bym to już inaczej opisywał :) Ale większość tekstu powstała rzeczywiście podczas podróży na bieżąco, stąd czasami nieco emocjonalny stosunek do tego co widziałem :)
Jeszcze raz dziękuję.
Pzdr/bArtek
-
Moje ulubione to Jacob's Creek... - szczególnie Chardonnay :)
-
Nieeeee, tylko nieźle się połamałem :D
-
@smoku, co do Australii, to zdecydowanie się zgadzam co do rozmiaru... Poza tym, jest wiele ciekawych miejsc i przy ograniczonym czasie zwiedza się tylko część. Bardzo podobał mi się Twój opis.
Ja filmów nie kręcę w ogóle, nie ciągnie mnie to, a poza tym, o ile kręcenie filmów nie jest może o wiele bardziej skomplikowane od robienia zdjęć, to późniejsza praca nad filmem wymaga znacznie więcej wiedzy. Na razie pozostaję przy zdjęciach :))))
A przy okazji, wschód i zachód słońca przy "Skale" to jest rzeczywiście coś mistycznego....
Niebawem ruszam na dalszą eksplorację Twoich zasobów.
Pzdr/bArtek
-
Fiera, jestem zauroczony Twoją Barceloną i tyle ...
Pzdr/bArtek
-
Toś Ty filozof jak się patrzy :) Mnie nie starczyło cierpliwości aż na tyle zadumy, a i obraz za oknem po jakimś czasie przestaje być aż tak ciekawy....
-
Marku, szczególnie w tej podróży przemierzaliśmy setki kilometrów autobusem. I tak nie miałem nic lepszego do roboty. Notebook na kolana, ściągnięcie zdjęć i pisanina :) Czas szybciej leciał....
-
Bo miałem w pamięci Twój opis do tego zdjęcia :D
-
OK, jak trafię, to z pewnością spróbuję. Musujące winka to coś co lubię.
-
Dzięki za pocieszenie ;)
-
Marku,
bardzo mi miło słyszeć taką pochwałę od Ciebie... Dokładnie o taki efekt mi chodziło, bardzo chciałem przekazać moje odczucia tak jak je odbierałem tam na miejscu. Teraz pewnie bym to już inaczej opisywał :) Ale większość tekstu powstała rzeczywiście podczas podróży na bieżąco, stąd czasami nieco emocjonalny stosunek do tego co widziałem :)
Jeszcze raz dziękuję.
Pzdr/bArtek -
Moje ulubione to Jacob's Creek... - szczególnie Chardonnay :)
-
Nieeeee, tylko nieźle się połamałem :D
-
@smoku, co do Australii, to zdecydowanie się zgadzam co do rozmiaru... Poza tym, jest wiele ciekawych miejsc i przy ograniczonym czasie zwiedza się tylko część. Bardzo podobał mi się Twój opis.
Ja filmów nie kręcę w ogóle, nie ciągnie mnie to, a poza tym, o ile kręcenie filmów nie jest może o wiele bardziej skomplikowane od robienia zdjęć, to późniejsza praca nad filmem wymaga znacznie więcej wiedzy. Na razie pozostaję przy zdjęciach :))))
A przy okazji, wschód i zachód słońca przy "Skale" to jest rzeczywiście coś mistycznego....
Niebawem ruszam na dalszą eksplorację Twoich zasobów.
Pzdr/bArtek -
Fiera, jestem zauroczony Twoją Barceloną i tyle ...
Pzdr/bArtek