Ocenione komentarze użytkownika bartek_sleczka, strona 371
Przejdź do głównej strony użytkownika bartek_sleczka
-
-
O ile mnie pamięć nie myli, w tym zamku (oczywiście teoretycznie - filmowo) Sean Connery oglądał Caterinę Zeta-Jones trenującą włamanie w filmie "Entrapment" :)
-
Nie wiem na ile nazwa tego miasteczka ma coś wspólnego z marką pewnego trunku, ale już mi się podoba.
-
Po obejrzeniu podróży Arnolda stwierdziłem, że jestem niewdzięcznikiem. Mieszkam w tym mieście już tyle lat, a jeszcze nie zająłem się jego uwiecznieniem... To chwilę potrwa, ale zrobię to...
-
Dzięki.
-
bardzo ciekawe ujęcie.
-
IMHO świetne zdjęcie :)
-
Marku, nie ukrywam że nieco obawiałem się tej podróży :) kwiaty nie są "moją bajką". Bardzo ładna kompozycja samego opowiadania, zresztą Karen już to napisała. Mnóstwoooooooooooo zdjęć, bardzo trudno wybrać te najlepsze, sądzę że Ty także miałeś z tym problem, i wcale się nie dziwię - piękne...
Jak będę w okolicy z pewnością odwiedzę to aromatyczne i barwne miejsce.
Pzdr/bARtek
-
Bardzo ładne światło
-
a może pokazuje język?
-
O ile mnie pamięć nie myli, w tym zamku (oczywiście teoretycznie - filmowo) Sean Connery oglądał Caterinę Zeta-Jones trenującą włamanie w filmie "Entrapment" :)
-
Nie wiem na ile nazwa tego miasteczka ma coś wspólnego z marką pewnego trunku, ale już mi się podoba.
-
Po obejrzeniu podróży Arnolda stwierdziłem, że jestem niewdzięcznikiem. Mieszkam w tym mieście już tyle lat, a jeszcze nie zająłem się jego uwiecznieniem... To chwilę potrwa, ale zrobię to...
-
Dzięki.
-
bardzo ciekawe ujęcie.
-
IMHO świetne zdjęcie :)
-
Marku, nie ukrywam że nieco obawiałem się tej podróży :) kwiaty nie są "moją bajką". Bardzo ładna kompozycja samego opowiadania, zresztą Karen już to napisała. Mnóstwoooooooooooo zdjęć, bardzo trudno wybrać te najlepsze, sądzę że Ty także miałeś z tym problem, i wcale się nie dziwię - piękne...
Jak będę w okolicy z pewnością odwiedzę to aromatyczne i barwne miejsce.
Pzdr/bARtek -
Bardzo ładne światło
-
a może pokazuje język?
Co do samej opowieści, która wzbudziła wiele emocji, choć na szczęście stonowanych :), rzeczywiście nie jest prosta w czytaniu. Jednak jestem ostatnim który rzuci kamieniem, także mam tendencje do baaaardzo długiego opisywania tego co widziałem i usłyszałem.
Nie widzę powodu, abyś zmieniał swój styl.
Mam pewien niedosyt co do zdjęć. Wiele z nich sprawia wrażenie zamglonych i mało ostrych, a szkoda, bo wiele kadrów jest bardzo ładnie skomponowanych.
W każdym razie, po przeczytaniu Twojej opowieści mam wielką ochotę aby tam pojechać.
Pozdrawiam ciepło, bARtek