Ocenione komentarze użytkownika bartek_sleczka, strona 270
Przejdź do głównej strony użytkownika bartek_sleczka
-
To jest zasada ogólna. W końcu z turystów czasami żyje kraj.
-
I całe szczęście. W pokoju było około 12 stC w nocy...
-
Nic specjalnie smacznego. A uzależnić też się nie da.
-
Mnie się tam podobało wiele rzeczy, kolory też :)
-
Nie mam pojęcia :)
-
W La Paz jest tych strojów sporo, ale większość jest ubrana po europejsku.
-
Albo że to dla bezpieczeństwa samochodów...
-
Ale jest jednak nieco za duża. Nadaje się na wieeeelkie zakupy.
-
Ciekawe dlaczego....
-
Wow, czyli zaczynamy nowy wątek - B&W? :D
To co do kolorów, to obrabiając zdjęcia dajemy takie kolory jakie mamy w pamięci, a może lepiej, takiej jakie chcielibyśmy aby były. Z tym co naprawdę widzieliśmy to ma czasami mało wspólnego. A poza tym, co to jest prawdziwy kolor? To samo miejsce, ten sam moment, te same warunki naświetlania, trzy aparaty i trzy różne zdjęcia.... Albo ten sam aparat, trzy zdjęcia co 10 min i zupełnie inne barwy. Wystarczy że chmurka lekko przysłoni słońce... Albo to samo zdjęcie, ten sam komputer i trzy monitory. Na każdym inne zdjęcie.
Na warsztatach widziałem jak fotoedytorka przygotowywała zdjęcie do druku w gazecie. Nie dało się tego oglądać. Landrynka na 200% Ale po wydruku z maszyny wyszło super. To po prostu trzeba wiedzieć.
Wszystkie zdjęcia do gazet są maksymalnie podkręcane kolorystycznie. Bladych nikt by nie chciał oglądać, nawet jeśli by to była "prawda".
Pzdr/bARtek
PS. No to teraz się zacznie .....
-
To jest zasada ogólna. W końcu z turystów czasami żyje kraj.
-
I całe szczęście. W pokoju było około 12 stC w nocy...
-
Nic specjalnie smacznego. A uzależnić też się nie da.
-
Mnie się tam podobało wiele rzeczy, kolory też :)
-
Nie mam pojęcia :)
-
W La Paz jest tych strojów sporo, ale większość jest ubrana po europejsku.
-
Albo że to dla bezpieczeństwa samochodów...
-
Ale jest jednak nieco za duża. Nadaje się na wieeeelkie zakupy.
-
Ciekawe dlaczego....
-
Wow, czyli zaczynamy nowy wątek - B&W? :D
To co do kolorów, to obrabiając zdjęcia dajemy takie kolory jakie mamy w pamięci, a może lepiej, takiej jakie chcielibyśmy aby były. Z tym co naprawdę widzieliśmy to ma czasami mało wspólnego. A poza tym, co to jest prawdziwy kolor? To samo miejsce, ten sam moment, te same warunki naświetlania, trzy aparaty i trzy różne zdjęcia.... Albo ten sam aparat, trzy zdjęcia co 10 min i zupełnie inne barwy. Wystarczy że chmurka lekko przysłoni słońce... Albo to samo zdjęcie, ten sam komputer i trzy monitory. Na każdym inne zdjęcie.
Na warsztatach widziałem jak fotoedytorka przygotowywała zdjęcie do druku w gazecie. Nie dało się tego oglądać. Landrynka na 200% Ale po wydruku z maszyny wyszło super. To po prostu trzeba wiedzieć.
Wszystkie zdjęcia do gazet są maksymalnie podkręcane kolorystycznie. Bladych nikt by nie chciał oglądać, nawet jeśli by to była "prawda".
Pzdr/bARtek
PS. No to teraz się zacznie .....