Ocenione komentarze użytkownika zipiz, strona 175
Przejdź do głównej strony użytkownika zipiz
-
dołączę do grona sentymentalistów Bydgoszczy :)
-
troszkę się interesowałem II WŚ, w tym w dużej mierze lotnictwem, więc sprawiłeś mi przyjemność niesamowitą :)
dzięki również za pozytywny spacer po polskich zamkach :)
-
już kolejny raz :-)
-
nieźle zjarały Tokio...
-
ja z kolei uparłbym się przy stwierdzeniu, że V-1 to jednak pocisk - popularnie zwany latającą bombą... idąc za oryginalną nazwą - była to broń odwetowa Vergeltungswaffe... z kolei V-2 to pocisk balistyczny, którego najprościej i najpopularniej można nazwać rakietą :)
Pierwszy raz samoloty bezzałogowe zostały użyte w boju latem 1944 na Pacyfiku przez USA. Wówczas użyto czterech TDR1 startujących z Wysp Salomona. Skuteczność była 50%, gdyż tylko/aż dwa trafiły w japoński niszczyciel.
-
a nie mogli całego meśka wstawić?
-
za wiele to on sobie nie powalczył...
-
śliczności...
-
i każdy mustangowi pod ogon zaglądać może... :)
-
potęga...
-
dołączę do grona sentymentalistów Bydgoszczy :)
-
troszkę się interesowałem II WŚ, w tym w dużej mierze lotnictwem, więc sprawiłeś mi przyjemność niesamowitą :)
dzięki również za pozytywny spacer po polskich zamkach :) -
już kolejny raz :-)
-
nieźle zjarały Tokio...
-
ja z kolei uparłbym się przy stwierdzeniu, że V-1 to jednak pocisk - popularnie zwany latającą bombą... idąc za oryginalną nazwą - była to broń odwetowa Vergeltungswaffe... z kolei V-2 to pocisk balistyczny, którego najprościej i najpopularniej można nazwać rakietą :)
Pierwszy raz samoloty bezzałogowe zostały użyte w boju latem 1944 na Pacyfiku przez USA. Wówczas użyto czterech TDR1 startujących z Wysp Salomona. Skuteczność była 50%, gdyż tylko/aż dwa trafiły w japoński niszczyciel. -
a nie mogli całego meśka wstawić?
-
za wiele to on sobie nie powalczył...
-
śliczności...
-
i każdy mustangowi pod ogon zaglądać może... :)
-
potęga...