Ocenione komentarze użytkownika mapew, strona 892

Przejdź do głównej strony użytkownika mapew

  1. mapew
    mapew (14.08.2009 16:50)
    Slawannka, na razie zajety jestem100-procentowo dodawaniem zdjec :-)
    Mam ich jeszcze mnostwo :-) Np. tylko tutaj do Radzastanu moglbym dodac jeszcze z 4000 ;-))))
    Jak juz nie bedzie co dodawac, to moze zaczne pisac...? :-)
  2. mapew
    mapew (14.08.2009 14:48)
    aldia, serdeczne podziekowania za odwiedziny, mile komentarze i plusiki :-)
  3. mapew
    mapew (13.08.2009 23:05)
    Na ten wpis nie mam wplywu, to dodal Kolumer automatycznie!
    Ale Voyager i Wikipedia maja racje: Ameryka Srodkowa to nie kontynent lecz region.
  4. mapew
    mapew (13.08.2009 23:00)
    bez przesady ;-)
  5. mapew
    mapew (13.08.2009 17:17)
    te chmury przynosily ze soba ze wschodu deszcz pod wieczor
  6. mapew
    mapew (13.08.2009 17:16)
    wtedy o ile sobie dobrze przypominam, to szczegolnego wiatru nie bylo. Ale czasem wystarczy nawet maly wiaterek, ktory stale wieje i przesuwa malenkie ziarenka piasku. Czesto widac to nawet na grani wydmy, jak wiatr unosi tam ziarenka piasku, nieraz tylko na wysokosc kilku centymetrow. Po drugiej stronie grani tocza sie one w dol...
  7. mapew
    mapew (13.08.2009 17:09)
    Jurek, nie przejmuj sie. Tez mialem na poczatku takie skojarzenie :-)
    Bo kto zna Alpen? Jest to mala miejscowosc w rejonie Dolnego Renu, a Menzelen nalezy do niej.
  8. mapew
    mapew (13.08.2009 17:06)
    postaram sie jesienia - jesli bedzie "fotogeniczna" pogoda :-)
  9. mapew
    mapew (12.08.2009 23:42)
    dzieki Iwonko. Wiatrakow mam mnostwo, bede je powoli dodawal
    (ale w szacie zimowej jeszcze tylko jednego :-( )
  10. mapew
    mapew (12.08.2009 21:18)
    zgadzam sie z Toba, voyager. Ja nie uwazam sie za podroznika, raczej za turyste. A i wtedy mozna robic w miare udane zdjecia (jak twierdzicie) :-) Na urlopie nie chce tracic czasu na organizacje trasy, hoteli itp, wole skupic sie calkowicie na poznawaniu i obserwowaniu obcego swiata, robieniu zdjec. A sa i takie formy organizacji wycieczek, ktore nie klada wartosci na wygode, komfort, na luksusowe hotele, a raczej na proste schroniska lub nawet nie (w Omanie nocowalismy np. w wiekszosci w 1-2 osobowych namiotach, ktore sami ustawialismy, wspolnie przygotowywalismy posilki; sa tez np. specjalne pojazdy z malymi niszami do nocowania itp). Spotykaja sie tu ludzie podobnie myslacy, chcacy wspolnie cos zobaczyc i poznac, ludzie, ktorzy nie nudza i nie mecza sie wypelnionym programem ani nie zrazaja niewygodami i brakiem komfortu, to tez rodzaj fajnej przygody. W takiej formie podrozowania latwiej jest i szybciej dotrzec w rozne niedostepne miejsca.
    Naturalnie wyjazdy indywidualne tez maja wiele zalet i podziwiam wszystkich, ktorzy tak jezdza.
    Ale na to mam za malo urlopu ;-))