Ocenione komentarze użytkownika mapew, strona 126

Ale bezwiednie wejsc mozna. W koncu corocznie wielu tubylcow pada ich ofiara. Ja mysle, ze czasem jestem lekkomyslny jako turysta, bo malo sie znam na egzotycznej naturze i nieraz idzie sie gdzies z ciekawosci, nie zwracajac uwagi na to, co pod nogami. Jedno wiem, trzeba robic duzo halasu, to weze i inne gadziny maja szanse uslyszec i w pore uciec... :-)

Smacznego :-)

:-)

Przychodza tutaj do zastawionego stolu

Bylo ich wiecej i fajnie pozowaly, w sumie to dosyc rzadki gatunek - mielismy szczescie zobaczyc je tutaj

Dobrze jest wiec schodzic im z drogi :-)

Marcinie, bardzo ciesze sie, ze podroz po Borneo tak Ci sie spodobala i podziwiam tez Twoja wytrzymalosc przy ogladaniu zdjec. Dziekuje oczywiscie za wszystkie komentarze i plusiki. Z tymi opisami podrozy i podpisami zdjec, to jest tak, ze jakbym chcial wszystko opisac, to chyba nigdy nie dodalbym tych zdjec :-) Udalo mi sie teraz znalezc troche czasu, aby w ogole wybrac i przygotowac te zdjecia, wiec je tak wstawilem. Jak sa jakies pytania, to chetnie odpowiem blizej, ale to nastepuje sukcesywnie i dlatego jest latwiej. W drugiej czesci postaram sie dodac co najmniej niezbedne podpisy :-) Serdecznie pozdrawiam

Tak, to mrowka dosyc pokaznych rozmiarow

Piekna atmosfera

Pieknie przedstawiony etap podrozy. Mongolia fascynuje mnie coraz bardziej. Juz sie ciesze na kolejne czesci Twojej wspanialem podrozy. Serdecznie pozdrawiam