Ocenione komentarze użytkownika snickers1958, strona 598
Przejdź do głównej strony użytkownika snickers1958
-
Przewidujący jesteś, zapewne mogłoby tak być?
-
Witaj Piotrze, cieszę się bardzo, że wróciły Ci dobre wspomnienia dzięki mojej stacyjce Biesal. Nie spodziewałeś się, że uderzysz mocno w " bęben " również moich wspomnień. Miałem służyć w formacjach zawodowych jeleniogórskiej jednostki - nie wyszło. Ruszyły i moje wspomnienia z minionych lat ale o tym opowiem Ci na privie ( jeśli sobie zażyczysz ) bo nie dotyczy to naszych podróży chociaż może nie aż tak dokładnie bo moja historia zatoczyła kolejne koło i wróciła w punkt gdzie zacząłem " budować " swoją przyszłość zawodową. Z dozą nieśmiałości chciałbym przedstawić pewną podróż architektoniczną połączoną z moją życiową przygodą......... . Poruszyłeś temat Łaska a raczej stacji PKP za Wiewiórczynem. Nie, nie znam tych miejscowości ale nasza, wspólna Kolumberowiczów ,przygoda zmusza nas, nakłania do budowania swojej wiedzy o doświadczenia innych. Spędziłeś tam szmat czasu więc już tak jakbyś " zadeklarował ", że dokonasz wyprawy ( to tylko 34 km ) na stację do Łaska i pokarzesz wszystkim to miejsce, które przywołuje Cię do wspomnień. Specjalnie na ogólnym Forum Cię o to proszę a inni być może mnie poprą. Czy Ty pamiętasz tę wieżę ciśnień bo ja już zdążyłem ją wypatrzeć z kosmosu. Dawaj to Przyjacielu w szczegółach a nie zapomnij o samym mieście. Dziękuję i pozdrawiam.
-
Facebook to niezbyt odpowiednie miejsce gdzie można dzielić się wrażeniami z przebytych podróży. Podzielam opinię Marcina i zachęcam do " zapuszczenia kotwicy " właśnie tutaj, skoro już zadałaś sobie trudu by założyć tu konto. Zachęcam i pozdrawiam.
-
Ponownie z podziękowaniami za wizytę w " Zatoczonym kółku " i cieplutki plusiki. Pozdrawiam.
-
A skądże, przecież jestem poważnym człowiekiem, hmmmm......?
-
Podczas tej podróży moja nawigacja Medion cztery razy leciała na pysk. Dziś leży w szufladzie i czeka na rewitalizację, haha.
-
A jak myślisz? Złamałem przepisy! Musiałem i już.
-
Śledziłem je przez dobrą chwilę. Ale one zapiep...ją. Kiedyś jechałem " 16 " a przede mną nad polami " szły " balony na Olsztyn . Sam spuchłem jak balon a nie doszedłem ich bliżej . Poszły jak strzała.
-
Na Twojej wiedzy Piotrze możemy wszyscy polegać Dziękujemy.
-
A może z abarotnej jest?
-
Przewidujący jesteś, zapewne mogłoby tak być?
-
Witaj Piotrze, cieszę się bardzo, że wróciły Ci dobre wspomnienia dzięki mojej stacyjce Biesal. Nie spodziewałeś się, że uderzysz mocno w " bęben " również moich wspomnień. Miałem służyć w formacjach zawodowych jeleniogórskiej jednostki - nie wyszło. Ruszyły i moje wspomnienia z minionych lat ale o tym opowiem Ci na privie ( jeśli sobie zażyczysz ) bo nie dotyczy to naszych podróży chociaż może nie aż tak dokładnie bo moja historia zatoczyła kolejne koło i wróciła w punkt gdzie zacząłem " budować " swoją przyszłość zawodową. Z dozą nieśmiałości chciałbym przedstawić pewną podróż architektoniczną połączoną z moją życiową przygodą......... . Poruszyłeś temat Łaska a raczej stacji PKP za Wiewiórczynem. Nie, nie znam tych miejscowości ale nasza, wspólna Kolumberowiczów ,przygoda zmusza nas, nakłania do budowania swojej wiedzy o doświadczenia innych. Spędziłeś tam szmat czasu więc już tak jakbyś " zadeklarował ", że dokonasz wyprawy ( to tylko 34 km ) na stację do Łaska i pokarzesz wszystkim to miejsce, które przywołuje Cię do wspomnień. Specjalnie na ogólnym Forum Cię o to proszę a inni być może mnie poprą. Czy Ty pamiętasz tę wieżę ciśnień bo ja już zdążyłem ją wypatrzeć z kosmosu. Dawaj to Przyjacielu w szczegółach a nie zapomnij o samym mieście. Dziękuję i pozdrawiam.
-
Facebook to niezbyt odpowiednie miejsce gdzie można dzielić się wrażeniami z przebytych podróży. Podzielam opinię Marcina i zachęcam do " zapuszczenia kotwicy " właśnie tutaj, skoro już zadałaś sobie trudu by założyć tu konto. Zachęcam i pozdrawiam.
-
Ponownie z podziękowaniami za wizytę w " Zatoczonym kółku " i cieplutki plusiki. Pozdrawiam.
-
A skądże, przecież jestem poważnym człowiekiem, hmmmm......?
-
Podczas tej podróży moja nawigacja Medion cztery razy leciała na pysk. Dziś leży w szufladzie i czeka na rewitalizację, haha.
-
A jak myślisz? Złamałem przepisy! Musiałem i już.
-
Śledziłem je przez dobrą chwilę. Ale one zapiep...ją. Kiedyś jechałem " 16 " a przede mną nad polami " szły " balony na Olsztyn . Sam spuchłem jak balon a nie doszedłem ich bliżej . Poszły jak strzała.
-
Na Twojej wiedzy Piotrze możemy wszyscy polegać Dziękujemy.
-
A może z abarotnej jest?