Ocenione komentarze użytkownika snickers1958, strona 125
Przejdź do głównej strony użytkownika snickers1958
-
... :-) ...
-
... no właśnie, w dużych aglomeracjach społeczeństwa jest wiele więcej a cała energia jakby szła w gwizdek, nieprawdaż?...
-
...zgadzam się...
-
... zawsze to parę złotych w parafii dodatkowo bez wyciągania tacy...
-
...ale się uśmiałem, to fakt, że powinienem wozić wszystko jak rzecze Irenka... jeżeli zaś chodzi o dmuchaną to też mógłbym ale najprawdopodobniej nie będzie to kosiarka, hihi...
-
... toś mnie wsparł teraz Przyjacielu, tak ciepłych słów dawno nie słyszałem i bardzo bym chciał by słowo ciałem się stało, dziękuję...
-
... a poniesie, poniesie tylko "chwilkę" zaczekam to może będzie podwójna okazja jak otworzą lotnisko w Szymanach...
-
... hieroglify czy kulfony, dobrze zrozumiałem auto dygresję, że stukanie w klawisze nic nie kształtuje?...
-
Dziękuję Iwonko za trud w przebrnięciu pierwszej części podróży " Gdzieś Tam w Polsce". Miło mi niezmiernie, że nie tylko "zagraniczne" wojaże potrafią czym zainteresować. Przyznam, że troszkę się obawiałem w tej "podróży" tej mnogości przydrożnych kapliczek i krzyży ale czytając Twój ostatni komentarz, upewniłaś mnie tylko, że to całkiem"chwytliwy" temat. Podczas całej mojej podróży oprócz rozmyślań nad sensem mojego życia i jestestwa, to właśnie te kapliczki były wielką inspiracją i motorem by dalej podążać przed siebie i czuć się niezmęczonym. Dziękuję raz jeszcze za Twą obecność na kartkach mej historii. Pozdrawiam serdecznie, Sławko...
-
... szkoda tylko, że tego kazania słuchało (włącznie ze mną) tylko grono starszych a nie rozbestwiona młodzież...
-
... :-) ...
-
... no właśnie, w dużych aglomeracjach społeczeństwa jest wiele więcej a cała energia jakby szła w gwizdek, nieprawdaż?...
-
...zgadzam się...
-
... zawsze to parę złotych w parafii dodatkowo bez wyciągania tacy...
-
...ale się uśmiałem, to fakt, że powinienem wozić wszystko jak rzecze Irenka... jeżeli zaś chodzi o dmuchaną to też mógłbym ale najprawdopodobniej nie będzie to kosiarka, hihi...
-
... toś mnie wsparł teraz Przyjacielu, tak ciepłych słów dawno nie słyszałem i bardzo bym chciał by słowo ciałem się stało, dziękuję...
-
... a poniesie, poniesie tylko "chwilkę" zaczekam to może będzie podwójna okazja jak otworzą lotnisko w Szymanach...
-
... hieroglify czy kulfony, dobrze zrozumiałem auto dygresję, że stukanie w klawisze nic nie kształtuje?...
-
Dziękuję Iwonko za trud w przebrnięciu pierwszej części podróży " Gdzieś Tam w Polsce". Miło mi niezmiernie, że nie tylko "zagraniczne" wojaże potrafią czym zainteresować. Przyznam, że troszkę się obawiałem w tej "podróży" tej mnogości przydrożnych kapliczek i krzyży ale czytając Twój ostatni komentarz, upewniłaś mnie tylko, że to całkiem"chwytliwy" temat. Podczas całej mojej podróży oprócz rozmyślań nad sensem mojego życia i jestestwa, to właśnie te kapliczki były wielką inspiracją i motorem by dalej podążać przed siebie i czuć się niezmęczonym. Dziękuję raz jeszcze za Twą obecność na kartkach mej historii. Pozdrawiam serdecznie, Sławko...
-
... szkoda tylko, że tego kazania słuchało (włącznie ze mną) tylko grono starszych a nie rozbestwiona młodzież...