Ocenione komentarze użytkownika slawannka, strona 90
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
Na Vulcano są trzy wulkany, z tego dwa aktywne, ale cała wyspa jest jak jeden wielki wulkan, bo gdzie się nie spojrzy, wszędzie fumarole. Te skały tutaj to nie wulkan, ale zewsząd wydobywa się gaz. To jeden z najbardziej niebezpiecznych wulkanów świata, krater głównego wulkanu jest zatkany, jak strzeli, to nie wiadomo, czy coś z tej wyspy zostanie... A strzela podobno co sto lat - ostatni wybuch był 120 lat temu...
-
Możesz wirtualnie, czy możesz naprawdę i jedziesz???
-
A ocean to nie może być po prostu "Śródziemny"? ;)
A ja Ci podaruję jeden wulkan, możesz nawet kupić dom na wierzchołku - info na face...
-
Z tym biszkoptem, to ciężka sprawa...
No, bo ja do kawy uwielbiam amaretti. Po powrocie parę razy kupiłam, ale zbankrutowałam. Zastępczo kupiłam biszkopty i to tak bardzo nie to (no i kawa też nie taka...)
-
Filicudi zdobyte, teraz zabieram się za Alicudi, wiem, że jedziesz ze mną ;)
-
Wystrzałowo było na Stromboli, prawda? Ja Tobie permanentnie dziękuję za plusiki i komentarze i chęć wspólnego podróżowania! :)
-
Agnieszko, dziękuję za achy i ochy :) A teraz zapraszam na następny etap podróży - Salinę!
-
Alka w swoich (oryginalnych) schodziła całą Lampeduzę. Ja moje traktuję domowo, ale muszę powiedzieć, że po całodziennej wycieczce noga w nich wypoczywa bosko...
-
Ja też tak robiłam jak podróżowałam z córką ;)
-
oj, co to to nie... Jeśli o to chodzi, to ja albo albo...
-
Na Vulcano są trzy wulkany, z tego dwa aktywne, ale cała wyspa jest jak jeden wielki wulkan, bo gdzie się nie spojrzy, wszędzie fumarole. Te skały tutaj to nie wulkan, ale zewsząd wydobywa się gaz. To jeden z najbardziej niebezpiecznych wulkanów świata, krater głównego wulkanu jest zatkany, jak strzeli, to nie wiadomo, czy coś z tej wyspy zostanie... A strzela podobno co sto lat - ostatni wybuch był 120 lat temu...
-
Możesz wirtualnie, czy możesz naprawdę i jedziesz???
-
A ocean to nie może być po prostu "Śródziemny"? ;)
A ja Ci podaruję jeden wulkan, możesz nawet kupić dom na wierzchołku - info na face... -
Z tym biszkoptem, to ciężka sprawa...
No, bo ja do kawy uwielbiam amaretti. Po powrocie parę razy kupiłam, ale zbankrutowałam. Zastępczo kupiłam biszkopty i to tak bardzo nie to (no i kawa też nie taka...) -
Filicudi zdobyte, teraz zabieram się za Alicudi, wiem, że jedziesz ze mną ;)
-
Wystrzałowo było na Stromboli, prawda? Ja Tobie permanentnie dziękuję za plusiki i komentarze i chęć wspólnego podróżowania! :)
-
Agnieszko, dziękuję za achy i ochy :) A teraz zapraszam na następny etap podróży - Salinę!
-
Alka w swoich (oryginalnych) schodziła całą Lampeduzę. Ja moje traktuję domowo, ale muszę powiedzieć, że po całodziennej wycieczce noga w nich wypoczywa bosko...
-
Ja też tak robiłam jak podróżowałam z córką ;)
-
oj, co to to nie... Jeśli o to chodzi, to ja albo albo...