Ocenione komentarze użytkownika slawannka, strona 19

Poczekaj, za jaki opis, bo coś nie kojarzę...? A i tak dziękuję :)

Nie wiem, czy to przypadek, czy celowe działanie na zasadzie spełnienia marzeń, ale obejrzałam dziś dwie podróże i wszystkie zdjęcia pięknie mieściły się na ekranie, żadne nie wychodziło poza, żadne banery nie przeszkadzały! Jeśli to oznacza jakąś zmianę w serwisie, to mnie się takie zmiany podobają! :)

Piękne i ciekawe, zazdroszczę :)

Pięęęęękna!

Ja też pomyślałam - ojej, tutaj też kłódka, ale fakt, że jak się spojrzy symbolicznie...

Trzymaj się tam Aniu!

Nic nie będziemy poprawiać, Aniu! :) Kieszeń kieszenią, a my lubimy w Kolumberze to, że jest dla wszystkich, i że pozwala nam na podróże duże i malutkie :)

Aniachal, absolutnie się zgadzam! To jest odwieczny problem Kolumbera - żeby nie narzucać z góry ani tematyki, ani rodzaju podróżowania, ani rodzaju fotografowania itp. Ktoś może ciekawie opisać wycieczkę z biurem podróży - wystarczy, że umie patrzeć - a inny nieciekawie własną wyprawę w niesamowite miejsce. Ktoś może pisać epistoły i dać kilka zdjęć, inny wrzucić 1000 zdjęć i napisać parę literek.

To co na Kolumberze zawsze było najważniejsze, to że każdy jest inny, co innego mu się podoba, inaczej podróżuje i tworzymy przekrój ogromny. Jeden pisze o podróży dookoła świata, inny o podróży do własnego ogródka. I proszę, niech tak zostanie!

A, i jeszcze jedno, ale boję się, że tego się nie da zrobić.
Przeglądając zdjęcia zawsze się wściekam, bo każde, naprawdę każde jest spychane w dół przez górny baner, i żeby je zobaczyć, muszę przesuwać ekran w górę. Może jestem niecierpliwa, może innym to nie przeszkadza, ale mnie to doprowadza do szewskiej pasji i często w końcu wyłączam kolumbera, bo mam tego dość.

Rozumiem, że portal zarabia na reklamach, rozumiem, że górny baner jest najdroższy. Ale może jednak dałoby się coś z tym zrobić? Może zastąpić górny długim bocznym? Nie wiem, ale wydaje mi się, że na innych stronach typu galeria nie ma tego problemu. Chciałabym, żeby mi sie zdjęcie mieściło na ekranie (mam ekran 17 cali, więc nie chodzi o jakiś starożytny sprzęt).

A ja tam byłam w prehistorii! Chyba to był 1976 rok. Pracowałam przez miesiąc w Moskwie i kolega (tambylec) wziął mnie na wycieczkę pociągiem do Suzdala. Sporo emocji, no bo nie miałam przepustki, a tak nie wolno było, ale na szczęście nikt nas nie rewidował...

Bardziej niż świątynie pamiętam ruskie baby, a wśród nich jedną taką malutką, o figurce jak matrioszka, tylko w wielu szaroburych chustach i w wielkich oficerkach na dziecinnych nóżkach...

Dzięki za przypomnienie tych obrazów!