Ocenione komentarze użytkownika slawannka, strona 148
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
-
Do środka świata :)
-
A no właśnie!!!
No bo to tak jest, że ja różne rzeczy bym chciała spróbować, ale nie wiem jak, ani gdzie, po włosku to się nazywa non so come si fa. I granitę też chciałam spróbować, ale nie wiedziałam, gdzie jest, ile kosztuje, jak się o nią prosi i tak dalej.
A tu - okazało się, że siedzi sobie w pojemnikach jak lody, nabiera się ją jak lody do pucharka, płaci i je, i - o rany, jaka jest dobra!
A więc - nareszcie - mam ją, pstryknąć tylko zdjęcie zanim zniknie i pochłaniać!!!
Że to trzeba wszystko tłumaczyć ;)
-
A nie? ;)
-
polonista! ;)
Bo normalnie się robi jednosmakową, a my nie wiedziałyśmy co wybrać, więc dostałyśmy mieszaną! Czyli trochę z kaktusa, trochę mandarynki i trochę już nie wiem czego. MNIAM!
-
... w obiektyw wpada :)
-
Chodzi o GRANITĘ, jak możesz się nie domyślić!!!
-
E tam, woda pomaga, dodaje tego welonu jak na twarzy panny młodej, eh!
-
Jeden raz mi się ją udało wciągnąć do wody z łodzi. Bez okularów niewiele widzi, i nie za bardzo ocenia odległości. Wolała siedzieć na łodzi i pstrykać.
-
Ja nie wiem tylko, czy to czasem nie są antyczne amfory, bo czytałam, że zostało na wyspie z czasów antycznych kilkadziesiąt chyba amfor jako cysterny na wodę.
Tam się zbiera każdą kroplę wody. Na Sycylii na dachach są takie brzydkie plastikowe cysterny, na Pantellerii białe murowane.
Ale też odsala się wodę morską.
-
Do środka świata :)
-
A no właśnie!!!
No bo to tak jest, że ja różne rzeczy bym chciała spróbować, ale nie wiem jak, ani gdzie, po włosku to się nazywa non so come si fa. I granitę też chciałam spróbować, ale nie wiedziałam, gdzie jest, ile kosztuje, jak się o nią prosi i tak dalej.
A tu - okazało się, że siedzi sobie w pojemnikach jak lody, nabiera się ją jak lody do pucharka, płaci i je, i - o rany, jaka jest dobra!
A więc - nareszcie - mam ją, pstryknąć tylko zdjęcie zanim zniknie i pochłaniać!!!
Że to trzeba wszystko tłumaczyć ;) -
A nie? ;)
-
polonista! ;)
Bo normalnie się robi jednosmakową, a my nie wiedziałyśmy co wybrać, więc dostałyśmy mieszaną! Czyli trochę z kaktusa, trochę mandarynki i trochę już nie wiem czego. MNIAM! -
... w obiektyw wpada :)
-
Chodzi o GRANITĘ, jak możesz się nie domyślić!!!
-
E tam, woda pomaga, dodaje tego welonu jak na twarzy panny młodej, eh!
-
Jeden raz mi się ją udało wciągnąć do wody z łodzi. Bez okularów niewiele widzi, i nie za bardzo ocenia odległości. Wolała siedzieć na łodzi i pstrykać.
-
Ja nie wiem tylko, czy to czasem nie są antyczne amfory, bo czytałam, że zostało na wyspie z czasów antycznych kilkadziesiąt chyba amfor jako cysterny na wodę.
Tam się zbiera każdą kroplę wody. Na Sycylii na dachach są takie brzydkie plastikowe cysterny, na Pantellerii białe murowane.
Ale też odsala się wodę morską.
A dokładnie to nie wiem czemu!