Ocenione komentarze użytkownika pt.janicki, strona 5623
Przejdź do głównej strony użytkownika pt.janicki
-
...Agnieszko, przecież jest tyle rozgrzewaczy!
-
...a ile jeszcze się uda!
-
"...samotny biały żagiel..." ...kurczę, a tak się staram wyrosnąć z PRLu!
-
...i młyńskie kamienie dla niewyżytych...
-
...stawiam, że odrzutowy...
-
...ładny ten Zurych...
-
...plaża nudystów bo nagie kamienie?
-
...i świstaka co te opakowania zawija...
-
Arbuziku, tak do końca to ja tych krabów nie widzę, ale przecież mogę dać + za moje ich wyobrażenie i Twoje fajne zdjęcie...
-
Rebelko, obejrzałem Twoje zdjęcia z Muzeum Powstania Warszawskiego... nie można ich oglądać bez emocji, bo i wizyta w muzeum budzi je potężne! Pewnie także dlatego, że ekspozycja jest wspaniale pomyślana. Widać, że ma te emocje wzbudzać. Nie myślę chyba naiwnie, że mimo wszystko są to pozytywne emocje. Nie idą w kierunku snucia dywagacji, czy warto było...? To moim zdaniem jest poza dyskusją... Jeżeli mogę sobie pozwolić na bardzo osobistą refleksję... Mnie bardzo poruszyło odtworzenie w muzeum zwykłego pokoju w mieszkaniu, przecież niekoniecznie warszawskim, ale z czasu II wojny światowej. Pokój jest normalny, wręcz banalny. Wydaje się, że dla utrzymania takiej "banalnej normalności" czasem trzeba bardzo wiele poświęcić...
-
...Agnieszko, przecież jest tyle rozgrzewaczy!
-
...a ile jeszcze się uda!
-
"...samotny biały żagiel..." ...kurczę, a tak się staram wyrosnąć z PRLu!
-
...i młyńskie kamienie dla niewyżytych...
-
...stawiam, że odrzutowy...
-
...ładny ten Zurych...
-
...plaża nudystów bo nagie kamienie?
-
...i świstaka co te opakowania zawija...
-
Arbuziku, tak do końca to ja tych krabów nie widzę, ale przecież mogę dać + za moje ich wyobrażenie i Twoje fajne zdjęcie...
-
Rebelko, obejrzałem Twoje zdjęcia z Muzeum Powstania Warszawskiego... nie można ich oglądać bez emocji, bo i wizyta w muzeum budzi je potężne! Pewnie także dlatego, że ekspozycja jest wspaniale pomyślana. Widać, że ma te emocje wzbudzać. Nie myślę chyba naiwnie, że mimo wszystko są to pozytywne emocje. Nie idą w kierunku snucia dywagacji, czy warto było...? To moim zdaniem jest poza dyskusją... Jeżeli mogę sobie pozwolić na bardzo osobistą refleksję... Mnie bardzo poruszyło odtworzenie w muzeum zwykłego pokoju w mieszkaniu, przecież niekoniecznie warszawskim, ale z czasu II wojny światowej. Pokój jest normalny, wręcz banalny. Wydaje się, że dla utrzymania takiej "banalnej normalności" czasem trzeba bardzo wiele poświęcić...