Ocenione komentarze użytkownika s.wawelski, strona 64
Przejdź do głównej strony użytkownika s.wawelski
-
W Azji, tradycyjnie nie trzyma sie zlota w sefajfach bankowych i skarbsach rzadowych lecz na widoku publicznym... Taki zwyczaj :-) Taniej, a ile radosci przy tym :-)
-
Wpisze sie juz tradycyjnie nie na Twoim profilu lecz pod moja ulubiona podroza :-)
Milo mi Cie bylo goscic u siebie popijając cejlońską herbatke. Jak zwykle z przyjemnoscia czytalem Twoje komentarze, tym razem dodatkowo dumny, ze pod moimi zdjeciami :-) Dzieki za czas i uwage poswieconymi mojej relacji.
Czasami zagladam na link "ludzie" i odnajduje tam, w zasadzie stale, nowe osoby, ale jakos prawie nigdy zadna z nich wiecej czasu tu nie spedza... Prawie, bo ostatnio trafila nam sie Koniczynka, ktora duzo dobrej energii tu wprowadzila. Oby wiecej takich radosnych i ciekawych swiata osob tu sie pojawialo :-) Mnie sie jej troche tez udzielilo, wreszcie po pol roku sie zmobilizowalem i te podroz po Cejlonie opracowalem i opublikowalem...
Nadchodza kolejne Święta i za pare dni w poszukiwaniu nastepnej przygody odlatujemy kawalek drogi od domu... Postaram sie jeszcze cos z drogi napisac, ale gbyby łączność internetowa nie sprzyjałą, to dzis Ci chce zlozyc zyczenia wszystkiego najlepszego! Pracuj nad spelnianiem swych marzen i oby ta praca bylo pelna najwiekszych przyjemnosci i radosci!!!
Łączę serdeczne pozdrowienia :-)
-
Szedlem tą samą trasą :-)
-
W dol!! Idac pod gore, by sie nie patrzyl w dol :-)
-
Tak, to kuzyn Jean-Paul... Dawno go nie widzialem, ale widze, ze ma sie dobrze :-)
-
Takie pysznosci zawsze sa mile widziane :-)
-
Na wzajem! Tez Cie bylo milo zobaczyc :-)
Pisze tu, bo jak wiesz Kolumber nam plata figle i latwiej znelezc odpoiowedz pod zdjeciem niz na swoim wlasnym profilu ...
Kicia sliczna :-)
-
Park Yala znany jest glownie ze zwierzat, ale gdy tych sie nie uswiadczy, to czlowiek i tak sie nudzi :-)
-
Skoro na obiad byl jeden kotek, to teraz czas na krotka poobiednia drzemke :-)
-
Po prostu "Wyspa Usmiechu"... :-)
-
W Azji, tradycyjnie nie trzyma sie zlota w sefajfach bankowych i skarbsach rzadowych lecz na widoku publicznym... Taki zwyczaj :-) Taniej, a ile radosci przy tym :-)
-
Wpisze sie juz tradycyjnie nie na Twoim profilu lecz pod moja ulubiona podroza :-)
Milo mi Cie bylo goscic u siebie popijając cejlońską herbatke. Jak zwykle z przyjemnoscia czytalem Twoje komentarze, tym razem dodatkowo dumny, ze pod moimi zdjeciami :-) Dzieki za czas i uwage poswieconymi mojej relacji.
Czasami zagladam na link "ludzie" i odnajduje tam, w zasadzie stale, nowe osoby, ale jakos prawie nigdy zadna z nich wiecej czasu tu nie spedza... Prawie, bo ostatnio trafila nam sie Koniczynka, ktora duzo dobrej energii tu wprowadzila. Oby wiecej takich radosnych i ciekawych swiata osob tu sie pojawialo :-) Mnie sie jej troche tez udzielilo, wreszcie po pol roku sie zmobilizowalem i te podroz po Cejlonie opracowalem i opublikowalem...
Nadchodza kolejne Święta i za pare dni w poszukiwaniu nastepnej przygody odlatujemy kawalek drogi od domu... Postaram sie jeszcze cos z drogi napisac, ale gbyby łączność internetowa nie sprzyjałą, to dzis Ci chce zlozyc zyczenia wszystkiego najlepszego! Pracuj nad spelnianiem swych marzen i oby ta praca bylo pelna najwiekszych przyjemnosci i radosci!!!
Łączę serdeczne pozdrowienia :-) -
Szedlem tą samą trasą :-)
-
W dol!! Idac pod gore, by sie nie patrzyl w dol :-)
-
Tak, to kuzyn Jean-Paul... Dawno go nie widzialem, ale widze, ze ma sie dobrze :-)
-
Takie pysznosci zawsze sa mile widziane :-)
-
Na wzajem! Tez Cie bylo milo zobaczyc :-)
Pisze tu, bo jak wiesz Kolumber nam plata figle i latwiej znelezc odpoiowedz pod zdjeciem niz na swoim wlasnym profilu ...
Kicia sliczna :-) -
Park Yala znany jest glownie ze zwierzat, ale gdy tych sie nie uswiadczy, to czlowiek i tak sie nudzi :-)
-
Skoro na obiad byl jeden kotek, to teraz czas na krotka poobiednia drzemke :-)
-
Po prostu "Wyspa Usmiechu"... :-)