Ocenione komentarze użytkownika belzebub02, strona 21

Przejdź do głównej strony użytkownika belzebub02

  1. belzebub02
    belzebub02 (21.09.2009 14:48)
    rewelacja
  2. belzebub02
    belzebub02 (02.07.2009 11:53)
    nie rozumiesz, teraz następuje wymiana koszulek :)
  3. belzebub02
    belzebub02 (02.06.2009 21:21)
    cóż....niestety ślub nie zwalnia z obowiązku chodzenia do pracy :)
  4. belzebub02
    belzebub02 (01.06.2009 12:46)
    tak tak, już zapisani byliśmy w urzędzie, białe koszule na sznurze schłyyyyy.....
    a tak serio to już drugi dzień mojego małżeństwa ;)
    Dziękuję za życzenia Krzysiu - choć nie wiem czy mi wypada jeszcze świętować dzień dziecka .
  5. belzebub02
    belzebub02 (27.05.2009 17:22)
    no pewnie, że gotowa :)
  6. belzebub02
    belzebub02 (25.05.2009 12:06)
    Jak ktoś chce poczytać o Saskiej Kępie, to polecam książki Pani Faryny-Paszkiewicz.
  7. belzebub02
    belzebub02 (23.05.2009 19:31)
    może się czepiam, ale małe sprostowanie do Hopperka - Saska kępa nie jest dzielnicą ;)
  8. belzebub02
    belzebub02 (23.05.2009 19:29)
    No proszę proszę, cóż to za temat :) Mód na moje serce - rdzennej mieszkanki Saskiej Kępy. Aż łezka się w oku kręci, i wspomnienia wracają - 17-stka (podstawówka), Prus. Szkolne wycieczki do nieistniejącego już kina "Sawa", wieczory w Masce i Parysie, piwka po lekcjach w skaryszaku, a nawet wódka po nocy (człowiek jak jest młodociany to i głupi :) W renesansie rzeczywiście kurczaczek niczego sobie, ale za to frytki okropne mają - tłuste. Za to kebab na rogu Zwycięzców ponoć najlepszy w Warszawie (osobiście się zgadzam). Moja ulubiona ulica Zakopiańska no i słynna cukiernia Irena. Ale cóż....nie można całe życie z rodzicami....trzeba na swoim, a że domy, mieszkania na saskiej kępie cenowo nieosiągalne...pozostają tylko wspomnienia :) i wizyty u rodziców :)
  9. belzebub02
    belzebub02 (19.05.2009 10:48)
    dziękuję bardzo, staram się powoli, pomalutku ....
  10. belzebub02
    belzebub02 (19.05.2009 10:46)
    Dino - tylko nie popadnij w samouwielbienie - tyle adoratorek :)