Ocenione komentarze użytkownika arnold.layne, strona 389
Przejdź do głównej strony użytkownika arnold.layne
-
OK. Wychodzę. Świńskim truchtem ;-))
-
To pewnie stałaś bokiem, tak jak na avatarze ;-)
-
No jak to co, sam wdzięk ;-)))
-
baaaaardzo ;-)
-
Rebelko, zapewne pierwsze i ostatnie, trudno więc mowic o przyzwoitych lub nie ;-).
Fakt, pasek przeoczyłem. Ale każdy może sobie taki paseczek wymalowac na swoim monitorze...
-
Ani mi się waż!!! ;-))
-
Owszem, pamiętamy. Ale od czego były "mety"...
Najbardziej "nastrojowa" była na placu Zbawiciela(po 13 grudnia 81' - plac Jaruzela;-). Urzędowały tam zażywne kwiaciarki, a w wiaderkach z tulipanami miały pochowane flaszki. Można było zakupic pół basa czystej i tulipanka na zakąskę ;-)))
-
Uczestnictwo tej pani w imprezie jest dla mnie niewiadomą. Następnego dnia, jej zbezczeszczone, gumowe zwłoki leżały pokornie w rogu działki...
-
:-)))
Ta rzeźba jest - jak flaszka - postawiona, nie osadzona ;-)))
-
Każdy ma swoje "eternity". Albo będzie miał...
-
OK. Wychodzę. Świńskim truchtem ;-))
-
To pewnie stałaś bokiem, tak jak na avatarze ;-)
-
No jak to co, sam wdzięk ;-)))
-
baaaaardzo ;-)
-
Rebelko, zapewne pierwsze i ostatnie, trudno więc mowic o przyzwoitych lub nie ;-).
Fakt, pasek przeoczyłem. Ale każdy może sobie taki paseczek wymalowac na swoim monitorze... -
Ani mi się waż!!! ;-))
-
Owszem, pamiętamy. Ale od czego były "mety"...
Najbardziej "nastrojowa" była na placu Zbawiciela(po 13 grudnia 81' - plac Jaruzela;-). Urzędowały tam zażywne kwiaciarki, a w wiaderkach z tulipanami miały pochowane flaszki. Można było zakupic pół basa czystej i tulipanka na zakąskę ;-))) -
Uczestnictwo tej pani w imprezie jest dla mnie niewiadomą. Następnego dnia, jej zbezczeszczone, gumowe zwłoki leżały pokornie w rogu działki...
-
:-)))
Ta rzeźba jest - jak flaszka - postawiona, nie osadzona ;-))) -
Każdy ma swoje "eternity". Albo będzie miał...