Ocenione komentarze użytkownika arnold.layne, strona 242
Przejdź do głównej strony użytkownika arnold.layne
-
:-))
-
Plusa daję awansem. Niestety Kolumber nie raczył pokazac tego zdjęcia :-(((
-
Impresja;-)
Stary kawał z lat osiemdziesiątych: kolega gratuluje koledze ożenku, i dyskretnie wypytuje o oblubienicę. Zapytany z dumą mówi: moja żona jest podobna do Matki Boskiej. Jak to, pyta gratulujący, nie rozumiem. Widzisz, odpowiada żonkoś, jak tylko ktoś z moich znajomych mnie odwiedzi, to na widok mojej żony niemieje, żegna się nabożnie, i z trwogą mówi - o Matko Boska...
-
Belzebubie, dzięki za wizytę i za to, że przypomniałaś mi o swoim istnieniu;-). I zaraz to przypomnienie wykorzystam ;-))
-
Wiem, że nie ma lekko, ale picie mleka to tortura - a o torturach nie było mowy ;-)))
-
Mleka??? Tego nawet w dzieciństwie nie pijałem - a jeśli już, to z wyraźnym wstrętem :-))
-
No tak, kufel piwa chcesz wypic - cały browar musisz kupic :-)))
-
Sławek, dziękuję :-)
-
I słusznie prawisz Bracie-Piracie :-))
-
"Rzeźba sąsiada" - ponieważ jest jego własnością. Swoją drogą Kuniu, to czepiasz się słówek ;-))
-
:-))
-
Plusa daję awansem. Niestety Kolumber nie raczył pokazac tego zdjęcia :-(((
-
Impresja;-)
Stary kawał z lat osiemdziesiątych: kolega gratuluje koledze ożenku, i dyskretnie wypytuje o oblubienicę. Zapytany z dumą mówi: moja żona jest podobna do Matki Boskiej. Jak to, pyta gratulujący, nie rozumiem. Widzisz, odpowiada żonkoś, jak tylko ktoś z moich znajomych mnie odwiedzi, to na widok mojej żony niemieje, żegna się nabożnie, i z trwogą mówi - o Matko Boska... -
Belzebubie, dzięki za wizytę i za to, że przypomniałaś mi o swoim istnieniu;-). I zaraz to przypomnienie wykorzystam ;-))
-
Wiem, że nie ma lekko, ale picie mleka to tortura - a o torturach nie było mowy ;-)))
-
Mleka??? Tego nawet w dzieciństwie nie pijałem - a jeśli już, to z wyraźnym wstrętem :-))
-
No tak, kufel piwa chcesz wypic - cały browar musisz kupic :-)))
-
Sławek, dziękuję :-)
-
I słusznie prawisz Bracie-Piracie :-))
-
"Rzeźba sąsiada" - ponieważ jest jego własnością. Swoją drogą Kuniu, to czepiasz się słówek ;-))