Ocenione komentarze użytkownika radekdudek26, strona 3

Przejdź do głównej strony użytkownika radekdudek26

  1. radekdudek26
    radekdudek26 (25.02.2009 7:26)
    Uwielbiam Was za odwagę, nie tyle ze względu na wybór miejsc, co zmierzenia się ze wszystkimi ciotkami, kuzynami, babciami, którzy zapewne wciskali Was w gierki-karierki i inne takie przyjemności szarego dnia, a Wy im na przekór. Brawo! Mam nadzieję, że nie doskwiera Wam głód i ubóstwo. Rozkoszujcie się spokojem tego kontynentu (serio!), bo czeka Was niezła jatka w Azji. Wczoraj byliście w San Pedro de Atacama-zazdroszczę. Wpadnijcie na churrasco con palta do takiej dziury w ścianie, co ma same kanapki, najtańsza w mieście. Pozdrawiam!
  2. radekdudek26
    radekdudek26 (23.02.2009 5:05)
    Zainspirowany sukcesem Slumdog Milionaire siedzę na kolumerku i daję Pani plusiki:) Piękne zdjęcia.
  3. radekdudek26
    radekdudek26 (16.02.2009 17:51)
    Dziękuję za ciepłe słowo. Pozdrawiam!
  4. radekdudek26
    radekdudek26 (14.02.2009 0:48)
    Oj zfieszu! Ja jestem taki zwierz co to ludzi nie lubi, więc byś mnie nie namówił na hospitality club za żadne skarby. Prawda jest taka, że na całym kontynencie jedne z droższych hoteli to te nieznośne hostele, gdzie wszyscy grają w pingponga i chcą z Tobą rozmawiać o pierdołach i oczywiście są numer jeden w lonely planet. Ja ich nie znoszę, więc zatrzymuję się w dobitych hotelikach bez szyldu, gdzie prysznice wiszą wprost nad kiblem:) Zawsze taniej. Coś mi się zdaję, że Ty od ludzi nie stronisz, więc sam dokonaj decyzji w tej kwestii. Co do niebezpieczeństwa to ja też przeżyłem w środku nocy w karnawale w Rio, ale w portkach miałem pełno. Z drugiej strony mój znajomy został napadnięty w Buenos, ale on aż sie rzuca w oczy swoim amerykańskim sposobem bycia, więc tu raczej powinieneś mieć szanse na spokój. Prom do Colonie del Sacramento nie był specjalnie drogi i bardzo przyjemny. Terminal trochę jak na lotnisku. Fajna sprawa. Proponuję rozejrzeć się za noclegiem w Colonia, bo bywa ciężko, w związku z tym, że to mała mieścina. Do Montevideo promu albo nie ma, albo jest drogi, bo nawet nie pamiętam, żebyśmy go rozważali. Nie polecam autobusów z Buenos do Urugwaju, bo tam zawsze strajkują i blokują ulice, a poza tym to chyba z 8 godzin się jedzie. Colonia jest przyjemna i rzut beretem od Montevideo, w którym nie spędzaj za dużo czasu. Nie zakochałem się w tym mieście, bo byłem tam od razu po Buenos, więc trochę niesprawiedliwie oceniać Monte po jednym z najfantastyczniejszych miejsc na świecie. Co do jednodniowych wycieczek, nie mam nic do zaoferowania. My skupiliśmy się na miastach. Wiem, że jedno z bardziej popularnych plażowych miejsc w regionie to Punta del Este, nieopodal Monte, gdzie jest raj dla surferów. Tyle słyszałem od znajomych. Czekam na więcej pytań! Pozdrawiam
  5. radekdudek26
    radekdudek26 (09.02.2009 0:22)
    :) Ale ja to bym wolał, żeby mi ktoś zadał pytanie, to z chęcią odpowiem. A jak mam sam z siebie, to nawet nie wiem o czym. I tak mądrzejszy od lonely planet ani rough guide'a nie jestem, więc sobie poleciałem metafizycznie. Poza tym, Ty chyba jesteś jedyną osobą, która czyta te dzienniki, reszta się pastwi nad ostrością zdjęć:)
  6. radekdudek26
    radekdudek26 (08.02.2009 23:50)
    Widzisz, tu już jest kilka powiastek w stylu: "moją podróż rozpocząłem od wylotu z Warszawy...". Nie chciało mi się pisać o pierdołach, a raczej skupić się na całości. Wiedziałem, że wyjdzie z tego nieznośny kleks, dlatego też zwlekałem. Teraz mam za swoje. Więcej nie dam się zapędzić w kozi róg przez zfiesza oprawcę:) Pozdrawiam i dzięki za krytykę!
  7. radekdudek26
    radekdudek26 (06.02.2009 20:54)
    Dziękuję w imieniu żony. I już głowy popiołem posypujemy za te wszystkie grzechy nasze.
  8. radekdudek26
    radekdudek26 (06.02.2009 0:10)
    I tak źle i tak nie dobrze!:)
  9. radekdudek26
    radekdudek26 (05.02.2009 23:57)
    O żesz Ty niewdzięczniku:)! Ten jeden punkt to tylko ze względu na Twój komentarz. Palę rękopisy:)
  10. radekdudek26
    radekdudek26 (05.02.2009 21:38)
    No to wyrzeźbiłem!:)