Ocenione komentarze użytkownika duzinek, strona 4
Przejdź do głównej strony użytkownika duzinek
-
ale jak to tak? Ile tam ma pokój, wogóle można w nim jakiś mebel postawić, albo nie daj Boże się minąć?
-
zfieszu, to bardzo względne. Ja na ten przykład żyję zasadą "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma" i jak dla mnie to kiepsko nie jest. Teoretycznie mogło być duuużo gorzej...
-
Ubiór maskujący?
-
To jest fontanna przy obelisku na Piazza del Popolo :)
-
Szkoda, że na każdy komentarz można dać tylko jednego plusika, bo do dinowego dałabym z 10, zwłaszcza na pierwsze zdanie :)
Dzięki Kasiu za mój ukochany Rzym. zdjęcia zaraz obejrzę. Jeszcze nie wiem czy brak barw jest plusem czy minusem relacji. Wszak rzymskie kolory są nie bez znaczenia dla nastroju miasta... ale z drugiej strony może szarości wydobywają coś czego w kolorze nie da się dostrzec... pozostaje tylko obejrzeć.
-
Super kolorki!
-
Fajnie tak sobie poczytać... sama niedawno byłam w Monachium i baardzo mile to wspominam. Rozumiem, że będzie jeszcze ciąg dalszy...
-
Brrr, takie atrakcje to nie dla mnie :)
-
A Ty byś na jej miejscu nie miał?
-
Tja... ten jeden jakimś cudem odnowiony...
-
ale jak to tak? Ile tam ma pokój, wogóle można w nim jakiś mebel postawić, albo nie daj Boże się minąć?
-
zfieszu, to bardzo względne. Ja na ten przykład żyję zasadą "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma" i jak dla mnie to kiepsko nie jest. Teoretycznie mogło być duuużo gorzej...
-
Ubiór maskujący?
-
To jest fontanna przy obelisku na Piazza del Popolo :)
-
Szkoda, że na każdy komentarz można dać tylko jednego plusika, bo do dinowego dałabym z 10, zwłaszcza na pierwsze zdanie :)
Dzięki Kasiu za mój ukochany Rzym. zdjęcia zaraz obejrzę. Jeszcze nie wiem czy brak barw jest plusem czy minusem relacji. Wszak rzymskie kolory są nie bez znaczenia dla nastroju miasta... ale z drugiej strony może szarości wydobywają coś czego w kolorze nie da się dostrzec... pozostaje tylko obejrzeć. -
Super kolorki!
-
Fajnie tak sobie poczytać... sama niedawno byłam w Monachium i baardzo mile to wspominam. Rozumiem, że będzie jeszcze ciąg dalszy...
-
Brrr, takie atrakcje to nie dla mnie :)
-
A Ty byś na jej miejscu nie miał?
-
Tja... ten jeden jakimś cudem odnowiony...