Ocenione komentarze użytkownika marger22, strona 348
Przejdź do głównej strony użytkownika marger22
-
tak mi po Twojej relacji "Kraina Otwartych Okiennic" też zapadła szczególnie głęboko w pamięć i chciałbym tam w miarę szybko pojechać
-
Iwonko co do Czech... no faktycznie masz nie miłe doświadczenia... Teraz sobie przypomniałem moje przygody ale to sprzed wielu lat. Kiedyś miałem na drodze kłopoty z policją jak wybrałem sie do Pragi. Jest to o tyle śmieszne że jechałem na rowerze! Usłyszałem jakieś niedorzeczne, absurdalne zarzuty i chcieli wymusić gigantyczny mandat... Grozili aresztowaniem, odwiezieniem do ambasady itd. Najbardziej mnie wkurzył tekst że z nami Polakami tak zawsze jest. Po paru godzinach jak dotarłem do schroniska juz było bardzo późno facet zdarł ze mnie kilkakrotność ceny za nocleg bo było ostatnie miejsce i wiedział że nie mam wyboru. Tłumaczył to ze jestem obcokrajowcem itd. Potem w pokoju okazało się że tylko ja zapłaciłem tyle a towarzystwo było z całego świata: Turcja, RPA, Niemcy... Były to czasy gdy pieniądze oglądałem z dwóch stron przed wydaniem więc bolało mnie to bardzo... Ale to było dawno, w ostatnich latach byłem i w Pradze i w Skamieniałych Miastach i juz jest normalnie. A na Slowacji zawsze było dobrze, tam ludzie byli i są bardzo uczciwi, poza Cyganami ale z nimi raczej turysta nie ma doczynienia. To są oczywiście tylko moje doświadczenia...
-
Ja mam podobne doświadczenia ze Słowacją. Mało ludzi czy w miasteczkach czy w górach. Bardzo duża różnica w porównaniu z Polską. Dlatego też lubię tam jeździć...
-
Nie wiem czemu omijam Śląsk pod kątem zwiedzania szerokim łukiem. To chyba taki głupi strereotyp. Koniecznie muszę to zmienić. Często przejeżdżając przez Śląsk widzę strzałki do tej kopalni. Przy najbliższej okazji tam się wybiorę. Fajna relacja. Tu na Kolumberze, chyba nie tylko ja, lubimy podróże do miejsc 'nieoczywistych', mało znanych... Gratuluję kolejnej już podróży. Pozdrawiam
a jeszcze mam pytanie...może sie wygłupię ale nie wiem więc pytam... kto to jest "hajer"?
-
czyli wracamy już na powierzchnię...
-
to też super
-
fajne zdjęcie, a trudno zrobić dobre w takich warunkach, gratuluję
-
na tym zdjęciu 'czuć' prawdziwą kopalnię
-
ten zadek, no i koń to też sztuczny?
-
często się zdarzają te zaburzenia? są odczuwalne?
-
tak mi po Twojej relacji "Kraina Otwartych Okiennic" też zapadła szczególnie głęboko w pamięć i chciałbym tam w miarę szybko pojechać
-
Iwonko co do Czech... no faktycznie masz nie miłe doświadczenia... Teraz sobie przypomniałem moje przygody ale to sprzed wielu lat. Kiedyś miałem na drodze kłopoty z policją jak wybrałem sie do Pragi. Jest to o tyle śmieszne że jechałem na rowerze! Usłyszałem jakieś niedorzeczne, absurdalne zarzuty i chcieli wymusić gigantyczny mandat... Grozili aresztowaniem, odwiezieniem do ambasady itd. Najbardziej mnie wkurzył tekst że z nami Polakami tak zawsze jest. Po paru godzinach jak dotarłem do schroniska juz było bardzo późno facet zdarł ze mnie kilkakrotność ceny za nocleg bo było ostatnie miejsce i wiedział że nie mam wyboru. Tłumaczył to ze jestem obcokrajowcem itd. Potem w pokoju okazało się że tylko ja zapłaciłem tyle a towarzystwo było z całego świata: Turcja, RPA, Niemcy... Były to czasy gdy pieniądze oglądałem z dwóch stron przed wydaniem więc bolało mnie to bardzo... Ale to było dawno, w ostatnich latach byłem i w Pradze i w Skamieniałych Miastach i juz jest normalnie. A na Slowacji zawsze było dobrze, tam ludzie byli i są bardzo uczciwi, poza Cyganami ale z nimi raczej turysta nie ma doczynienia. To są oczywiście tylko moje doświadczenia...
-
Ja mam podobne doświadczenia ze Słowacją. Mało ludzi czy w miasteczkach czy w górach. Bardzo duża różnica w porównaniu z Polską. Dlatego też lubię tam jeździć...
-
Nie wiem czemu omijam Śląsk pod kątem zwiedzania szerokim łukiem. To chyba taki głupi strereotyp. Koniecznie muszę to zmienić. Często przejeżdżając przez Śląsk widzę strzałki do tej kopalni. Przy najbliższej okazji tam się wybiorę. Fajna relacja. Tu na Kolumberze, chyba nie tylko ja, lubimy podróże do miejsc 'nieoczywistych', mało znanych... Gratuluję kolejnej już podróży. Pozdrawiam
a jeszcze mam pytanie...może sie wygłupię ale nie wiem więc pytam... kto to jest "hajer"? -
czyli wracamy już na powierzchnię...
-
to też super
-
fajne zdjęcie, a trudno zrobić dobre w takich warunkach, gratuluję
-
na tym zdjęciu 'czuć' prawdziwą kopalnię
-
ten zadek, no i koń to też sztuczny?
-
często się zdarzają te zaburzenia? są odczuwalne?