Ocenione komentarze użytkownika anianasadach, strona 74
Przejdź do głównej strony użytkownika anianasadach
-
Dobry wybór miejsca do podziwiania natury :)
-
Podoba mi się to zdjęcie :)
-
Bardzo dobry pomysł z tą mapką...poglądowy :)
-
To ciekawe... :)
-
Fajna zabawa :)
-
Ja też :( Poza tym, nie mogę wprowadzić w nowej podróży punktu Warszawa. Proszę to sprawdzić
-
To jest bardzo zwodniczy wywód i bardzo marne porównanie. Nic mi nie wytłumaczyłaś. Utwierdziłaś natomiast w przeświadczeniu, że nie otworzycie drzwi, żeby wpuścić trochę świeżego powietrza. Przypomina mi to Wesele Wyspiańskiego i sparafrazuję tu jego słowa :Niech na całym świecie wojna, byle nasza wieś zaciszna, byle nasza wieś spokojna. Ot co...idę pooglądać piękne podróże, których jest już sporo na Kolumberze. Potrzeba mi świeżego powietrza. W tej dyspucie, gdzie każdy nadaje na swoich falach zmęczyłam się okropnie...Nie chcę już w niej uczestniczyć, proszę nie wywołuj mnie imiennie do odpowiedzi. Będę nawet wspaniałomyślna i zostawię Ci ostatnie zdanie.
-
Znajdziesz. Bądź dobrej myśli :)))
-
Tak to czasami jest, że w pogoni za egzotyką, nie dostrzegamy możliwości odbycia podróży w bliskim sąsiedztwie. Zgadzam się z Tobą, dobre tematy można znaleźć wszędzie :)
-
Prosta droga do samounicestwienia Kolumbera...
Nikt nie będzie go utrzymywał tylko dlatego, że parę osób ma ochotę towarzysko się dopieścić i rozmościło się tu jak na swoim. Przecież odstraszacie swoim zachowaniem nowych a ci, których Wam się udało nie tak dawno namówić, by tutaj zostali, uciekają. Zrozumcie, to jest początek końca, jeśli nie odstąpicie od personalnych rozgrywek i nie będziecie tak jak mnie, przekonywać innych, że początkowa formuła Kolumbera była właśnie taka i w tej kwestii nic nie trzeba zmieniać. Nikt rozsądny w to nie uwierzy. Techniczne poprawki jakie trzeba zrobić na Kolumberze to pryszcz w porównaniu z tym jak mocno trzeba przeorać Wasze przeświadczenie, że wszystko jest OK Nie jest. Nie jestem tutaj związana towarzysko z kimkolwiek, nie stoję po żadnej stronie, nie ma więc powodów przypuszczać, że moje spostrzeżenia i uwagi są tendencyjne albo komuś na złość. Tak to widzę. Oby nie było to widzenie prorocze.
-
Dobry wybór miejsca do podziwiania natury :)
-
Podoba mi się to zdjęcie :)
-
Bardzo dobry pomysł z tą mapką...poglądowy :)
-
To ciekawe... :)
-
Fajna zabawa :)
-
Ja też :( Poza tym, nie mogę wprowadzić w nowej podróży punktu Warszawa. Proszę to sprawdzić
-
To jest bardzo zwodniczy wywód i bardzo marne porównanie. Nic mi nie wytłumaczyłaś. Utwierdziłaś natomiast w przeświadczeniu, że nie otworzycie drzwi, żeby wpuścić trochę świeżego powietrza. Przypomina mi to Wesele Wyspiańskiego i sparafrazuję tu jego słowa :Niech na całym świecie wojna, byle nasza wieś zaciszna, byle nasza wieś spokojna. Ot co...idę pooglądać piękne podróże, których jest już sporo na Kolumberze. Potrzeba mi świeżego powietrza. W tej dyspucie, gdzie każdy nadaje na swoich falach zmęczyłam się okropnie...Nie chcę już w niej uczestniczyć, proszę nie wywołuj mnie imiennie do odpowiedzi. Będę nawet wspaniałomyślna i zostawię Ci ostatnie zdanie.
-
Znajdziesz. Bądź dobrej myśli :)))
-
Tak to czasami jest, że w pogoni za egzotyką, nie dostrzegamy możliwości odbycia podróży w bliskim sąsiedztwie. Zgadzam się z Tobą, dobre tematy można znaleźć wszędzie :)
-
Prosta droga do samounicestwienia Kolumbera...
Nikt nie będzie go utrzymywał tylko dlatego, że parę osób ma ochotę towarzysko się dopieścić i rozmościło się tu jak na swoim. Przecież odstraszacie swoim zachowaniem nowych a ci, których Wam się udało nie tak dawno namówić, by tutaj zostali, uciekają. Zrozumcie, to jest początek końca, jeśli nie odstąpicie od personalnych rozgrywek i nie będziecie tak jak mnie, przekonywać innych, że początkowa formuła Kolumbera była właśnie taka i w tej kwestii nic nie trzeba zmieniać. Nikt rozsądny w to nie uwierzy. Techniczne poprawki jakie trzeba zrobić na Kolumberze to pryszcz w porównaniu z tym jak mocno trzeba przeorać Wasze przeświadczenie, że wszystko jest OK Nie jest. Nie jestem tutaj związana towarzysko z kimkolwiek, nie stoję po żadnej stronie, nie ma więc powodów przypuszczać, że moje spostrzeżenia i uwagi są tendencyjne albo komuś na złość. Tak to widzę. Oby nie było to widzenie prorocze.