Ocenione komentarze użytkownika bkrystina, strona 278

Przejdź do głównej strony użytkownika bkrystina

  1. bkrystina
    bkrystina (16.10.2009 22:19)
    Ładne choinki masz we Włocławku.
  2. bkrystina
    bkrystina (16.10.2009 22:16)
    Ładne pełne dramaturgii zdjęcia.
    Sopockie mole też ucierpiało.
    Dzięki za odwagę.
  3. bkrystina
    bkrystina (16.10.2009 22:13)
    zupełny brak wyobraźni!!!
  4. bkrystina
    bkrystina (16.10.2009 22:06)
    a potem nastała cisza...
  5. bkrystina
    bkrystina (16.10.2009 21:58)
    jaka odmiana!!!
  6. bkrystina
    bkrystina (14.10.2009 13:54)
    Agnieszko pozdrawiam i dzięki za wizytę
  7. bkrystina
    bkrystina (14.10.2009 13:47)
    jeszcze raz dzieki z wpisy i długa wizytę, było miło
  8. bkrystina
    bkrystina (14.10.2009 13:30)
    zgadzam sie z panami
  9. bkrystina
    bkrystina (14.10.2009 13:25)
    Morze Karaibskie, XVII wiek. Slup piracki płynie, z bocianiego gniazda:
    - Kapitanie, holenderska barka na sterburcie! Zatopią nas!
    Kapitan spokojnie:
    - Nie bójcie się chłopaki, zdobędziemy, będzie lup... tylko podajcie mi moja czerwona koszule i do abordażu!
    Walka wygrana, pięciu piratów padło, ale lup jest. Po chwili z bocianiego gniazda:
    - Kapitanie, hiszpański galeon na bakburcie, zginiemy!!!
    - Spokojnie chłopaki, dajcie mi moja czerwona koszule i do walki. Wygramy!
    Po chwili walka zakończona, 10 piratów nie żyje, ale galeon zdobyty.
    Pierwszy oficer pyta :
    - Kapitanie, o co chodzi z ta koszula?
    - Widzisz chłopcze, marynarze wierzą, ze przynosi szczęście, ale to psychologia - gdy zostanę ranny, krwi na czerwonym nie widać i wszyscy myślą, ze nie da się mnie zranić. Wiec swoi walczą jeszcze zacieklej, wrogowie tracą ducha.
    W tej chwili rozlega się okrzyk:
    - Kapitanie, piec fregat od dziobu!
    Kapitan zaś spokojnie:
    - Podajcie mi moje brązowe spodnie..
  10. bkrystina
    bkrystina (14.10.2009 13:25)
    to były 2 przyjacielskie statki :)