Ocenione komentarze użytkownika luciola1951, strona 6
Przejdź do głównej strony użytkownika luciola1951
-
Nie znosze takich nieuzasadnionych "bohaterow"
-
Ciekawe ujecie ale niestety nawet od patrzenia odczuwam lek fobiczny.
-
Ciekawy strzal
-
A nacisk na osie wytrzyma ograniczenie?
-
Pamietam Lubin z czasow, gdy bylo to male miasto i dopiero stawialo swoje pierwsze kroki w strone wielkiej miedzianej metropolii. Dobrze, ze tak dopieszczono ten, chyba niewielki, skrawek zieleni. Zielen na twoich fotkach bardzo relaksuje. Pozdrawiam cieplo
-
Te finezyjne drzewa bardzo pasuja do ogolnego klimatu Barcelony
-
Zeby podziwiac krowy pojedynczo i w wiekszych gospodarskich stadach na lakach polecam moja Augustowszczyzne a a nasze wschodnie kresy w ogole.
-
Masz racje, bywa że to miejska ektrawagancja.
-
Cudowny sposob na zycie. My tez 2 razy robilismy taki wypad w Bieszczady i tez mamy bardzo daleko. I znowu mi sie marzy kolejny tam wypad choc jest bardzo trudno zebrac kilka wolnych dni razem. Takie nasze wypady to tez okres jesieni, czasami wczesnej wiosny. Bez tlumow, upalow.
-
Kazdy wykorzystuje po swojemu swoje lokalne przestrzenie. To znacznie bardziej urokliwe niz jazdy kiczowatymi, dlugimi, bialymi limuzynami (czasami nie moge uwierzyc , ze sa amatorzy na takie jazdy)
-
Nie znosze takich nieuzasadnionych "bohaterow"
-
Ciekawe ujecie ale niestety nawet od patrzenia odczuwam lek fobiczny.
-
Ciekawy strzal
-
A nacisk na osie wytrzyma ograniczenie?
-
Pamietam Lubin z czasow, gdy bylo to male miasto i dopiero stawialo swoje pierwsze kroki w strone wielkiej miedzianej metropolii. Dobrze, ze tak dopieszczono ten, chyba niewielki, skrawek zieleni. Zielen na twoich fotkach bardzo relaksuje. Pozdrawiam cieplo
-
Te finezyjne drzewa bardzo pasuja do ogolnego klimatu Barcelony
-
Zeby podziwiac krowy pojedynczo i w wiekszych gospodarskich stadach na lakach polecam moja Augustowszczyzne a a nasze wschodnie kresy w ogole.
-
Masz racje, bywa że to miejska ektrawagancja.
-
Cudowny sposob na zycie. My tez 2 razy robilismy taki wypad w Bieszczady i tez mamy bardzo daleko. I znowu mi sie marzy kolejny tam wypad choc jest bardzo trudno zebrac kilka wolnych dni razem. Takie nasze wypady to tez okres jesieni, czasami wczesnej wiosny. Bez tlumow, upalow.
-
Kazdy wykorzystuje po swojemu swoje lokalne przestrzenie. To znacznie bardziej urokliwe niz jazdy kiczowatymi, dlugimi, bialymi limuzynami (czasami nie moge uwierzyc , ze sa amatorzy na takie jazdy)