Ocenione komentarze użytkownika mimbla.londyn, strona 29
Przejdź do głównej strony użytkownika mimbla.londyn
-
-
Witaj,
wlasnie sie doczytalam gdzie sie wybierasz we wrzesniu ;)
Moze sie spotkamy gdzies na budapesztankim Starym Rynku, w trakcie zwiedzania, bede tam przejazdem, na kilka dni ...
Swiat jest maly, przeciez ;)))
-
Voyu, zmien tytul, startuj w konkursie ...
:)
-
No, pozycja genialna ! ;)))
-
....no popatrz , a tak grzecznie wyglada ;)))
-
; )
...no prosze marzenia sie spelniaja...
-
Z najwieksza uwaga przeczytalam Twoj post, nie moge wypowiadac sie za innych w nim obrazonych/urazonych pozwolisz ,ze rzeczowo wypowiem sie w swojej sprawie:
szalenie sobie pochlebiasz (i bardzo nieslusznie),ze za Toba "latam" (sic!) - to ja czesto Cie prosilam abys wszystkich moich tekstow nie kojarzyl ze soba , abys nie kierowal do mnie komentarzy i zaczepek - wywolales je jako pierwszy(po raz kolejny)-co jest do udowodnienia kilkanascie postow ponizej, gdzie bardzo gruuuubo mnie obrazasz.
Nie godze sie na wylewanie pomyj na innych, nie godze sie na wulgarne Twoje zachowanie w stosunku do mnie.
Nie jest mi z tym lekko, bo walka nie jest stworzona dla kobiet, ale jak mus to mus ;)
W poscie piszesz,ze "odstapiles" od gnebienia mnie na prosbe Sylwka- dzieki serdeczne, szkoda,ze nie udalo Ci sie to zbyt dlugo;) A, i podobnie jak w korespondencji z Adminem : troche jednak inaczej to wyglada w prywatnych mailach, niz opisujesz, zmiany byc moze male-a jakze istotne....
Dla porzadku dodam, ze okreslenie "egzaltowana panna" nie obraza mnie, bardziej rozbawia ;)
Stwierdzasz,ze "musialam wtracic swoje trzy grosze" - alez to oczywiste, ze daje odpor temu co wyczyniasz.
Sam mowiles ,ze chcesz konstruktywnej krytyki: DOSTALES ja podana w porzadnej formie, bez osobistych wycieczek jakie Ty stosujesz do mnie. Caly czas podkreslalam, ze
"nie krytykuje besira-osoby, ale sposob w jaki sie zachowuje"
- jest to w prawie kazdym moim poscie dotyczacym Twojego zachowania.
Adminki zadaly Ci pytanie : czy tez jestes w stanie sie troche postarac i zmienic swoje nastawienie?
Ja Ci takiego pytania juz teraz nie zadam . Ale zacytuje jedna z moich "prosb" do Ciebie :
"Obraziles mnie swoja wulgarnoscia , naleza mi sie przeprosiny za okreslenia jakich w stosunku do mnie uzywasz. Kultura, juz nawet nie netykieta, szanowny panie besir.
Nie chcesz slyszec krytyki swoich zachowan? Zmien je."
Jezeli Ty masz prawo krytykowac kogos, ten ktos ma rowne prawa: moze krytykowac Twoje zachowania.
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono."
Mimbla
-
Moge tylko westchnac...
Dziekuje, Chlopie :)))
-
No ja juz nic nie powiem ; ))))))
-
Znowu ja, M.Pogodna ;)
z nareczem plusow za :
"Ja też nie byłam nigdy w Sandomierzu więc chętnie pooglądam, a będe chciała pójść na wystawę fotograficzną to pójdę, a co! :) "
-
Witaj,
wlasnie sie doczytalam gdzie sie wybierasz we wrzesniu ;)
Moze sie spotkamy gdzies na budapesztankim Starym Rynku, w trakcie zwiedzania, bede tam przejazdem, na kilka dni ...
Swiat jest maly, przeciez ;))) -
Voyu, zmien tytul, startuj w konkursie ...
:) -
No, pozycja genialna ! ;)))
-
....no popatrz , a tak grzecznie wyglada ;)))
-
; )
...no prosze marzenia sie spelniaja... -
Z najwieksza uwaga przeczytalam Twoj post, nie moge wypowiadac sie za innych w nim obrazonych/urazonych pozwolisz ,ze rzeczowo wypowiem sie w swojej sprawie:
szalenie sobie pochlebiasz (i bardzo nieslusznie),ze za Toba "latam" (sic!) - to ja czesto Cie prosilam abys wszystkich moich tekstow nie kojarzyl ze soba , abys nie kierowal do mnie komentarzy i zaczepek - wywolales je jako pierwszy(po raz kolejny)-co jest do udowodnienia kilkanascie postow ponizej, gdzie bardzo gruuuubo mnie obrazasz.
Nie godze sie na wylewanie pomyj na innych, nie godze sie na wulgarne Twoje zachowanie w stosunku do mnie.
Nie jest mi z tym lekko, bo walka nie jest stworzona dla kobiet, ale jak mus to mus ;)
W poscie piszesz,ze "odstapiles" od gnebienia mnie na prosbe Sylwka- dzieki serdeczne, szkoda,ze nie udalo Ci sie to zbyt dlugo;) A, i podobnie jak w korespondencji z Adminem : troche jednak inaczej to wyglada w prywatnych mailach, niz opisujesz, zmiany byc moze male-a jakze istotne....
Dla porzadku dodam, ze okreslenie "egzaltowana panna" nie obraza mnie, bardziej rozbawia ;)
Stwierdzasz,ze "musialam wtracic swoje trzy grosze" - alez to oczywiste, ze daje odpor temu co wyczyniasz.
Sam mowiles ,ze chcesz konstruktywnej krytyki: DOSTALES ja podana w porzadnej formie, bez osobistych wycieczek jakie Ty stosujesz do mnie. Caly czas podkreslalam, ze
"nie krytykuje besira-osoby, ale sposob w jaki sie zachowuje"
- jest to w prawie kazdym moim poscie dotyczacym Twojego zachowania.
Adminki zadaly Ci pytanie : czy tez jestes w stanie sie troche postarac i zmienic swoje nastawienie?
Ja Ci takiego pytania juz teraz nie zadam . Ale zacytuje jedna z moich "prosb" do Ciebie :
"Obraziles mnie swoja wulgarnoscia , naleza mi sie przeprosiny za okreslenia jakich w stosunku do mnie uzywasz. Kultura, juz nawet nie netykieta, szanowny panie besir.
Nie chcesz slyszec krytyki swoich zachowan? Zmien je."
Jezeli Ty masz prawo krytykowac kogos, ten ktos ma rowne prawa: moze krytykowac Twoje zachowania.
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono."
Mimbla
-
Moge tylko westchnac...
Dziekuje, Chlopie :))) -
No ja juz nic nie powiem ; ))))))
-
Znowu ja, M.Pogodna ;)
z nareczem plusow za :
"Ja też nie byłam nigdy w Sandomierzu więc chętnie pooglądam, a będe chciała pójść na wystawę fotograficzną to pójdę, a co! :) "
A moze on sie zmieni ?
@Atamanku- kto jak nie Ty wie, ze zdjecia czyjes moga wywolac okrzyki zachwytu "ogladaczy"?
Twoje zdjecia to wlasnie robia z uzytkownikami tego portalu. Ile razy obrazilas na Kolumberze kogos kto zrobil zdjecia gorsze od Ciebie? Ile razy obrzucilas wulgaryzmami kogos kto wstawil sie za slabszym ?
Wedlug mojego rozeznania - nigdy. Widzisz roznice?
@kolumberowicze
Portal dla kazdego , ale na rownych prawach - nie wylewamy pomyj ani wulgaryzmow na innych- a jak juz tak zrobimy liczmy sie,ze ktos (moze "egzaltowana" panna) podejmie walke .