Ocenione komentarze użytkownika kubdu, strona 260
Przejdź do głównej strony użytkownika kubdu
-
Patrz, Piotrze, Voyager Zipizowi do sakiewki zagląda. Na etacie kasjera u niego robi ?
-
I pięknie, i poetycko i ... wesoło tu !
Po podziękowania się pchają, a plusów mało dają. A przecież uroda Cajasa pierwsza klasa !
-
Do zmywania garów, Piotrze, dla ścisłości. Do domu przychodzę na gotowy obiadek. Taka to ze mnie baba- kiepska.
-
Jestem totalnie zaskoczona i strasznie się cieszę. Wanilią zapachniało w całym domu. I radość przyćmiła wściekłość, że z sufitu leje mi się woda. Gratuluję pozostałym odznaczonym i już się cieszę na myśl, że w następnym rozdaniu wanilia trafi w dobre ręce. To gwarantuję !
-
Przekazałam informację, ale albo nie temu co trzeba, albo trafiłam w 10. I teraz do garów oddelegowana zostałam.
-
Wielu, Piotrze !
-
A jak nie, jak tak. Moja pierwsza podróż samolotem. Wrażenia - mniam, mniam. Powrót w nocy burzy. Co za emocje !
-
Dziś 12 plusów. Pozostali nie byli zainteresowanie, więc łapmy Voyager wszystkie. Cenę wyśrubujemy, bo z Piotrem podzielić się trzeba. No i do budżetu Rzymu trzeba coś odprowadzić.
-
A na pocieszenie dla Voyagera cosik u mnie.
-
Nie było kapeluszy, nie było okularów. A statywy królowały przy Koloseum.
-
Patrz, Piotrze, Voyager Zipizowi do sakiewki zagląda. Na etacie kasjera u niego robi ?
-
I pięknie, i poetycko i ... wesoło tu !
Po podziękowania się pchają, a plusów mało dają. A przecież uroda Cajasa pierwsza klasa ! -
Do zmywania garów, Piotrze, dla ścisłości. Do domu przychodzę na gotowy obiadek. Taka to ze mnie baba- kiepska.
-
Jestem totalnie zaskoczona i strasznie się cieszę. Wanilią zapachniało w całym domu. I radość przyćmiła wściekłość, że z sufitu leje mi się woda. Gratuluję pozostałym odznaczonym i już się cieszę na myśl, że w następnym rozdaniu wanilia trafi w dobre ręce. To gwarantuję !
-
Przekazałam informację, ale albo nie temu co trzeba, albo trafiłam w 10. I teraz do garów oddelegowana zostałam.
-
Wielu, Piotrze !
-
A jak nie, jak tak. Moja pierwsza podróż samolotem. Wrażenia - mniam, mniam. Powrót w nocy burzy. Co za emocje !
-
Dziś 12 plusów. Pozostali nie byli zainteresowanie, więc łapmy Voyager wszystkie. Cenę wyśrubujemy, bo z Piotrem podzielić się trzeba. No i do budżetu Rzymu trzeba coś odprowadzić.
-
A na pocieszenie dla Voyagera cosik u mnie.
-
Nie było kapeluszy, nie było okularów. A statywy królowały przy Koloseum.