Ocenione komentarze użytkownika kubdu, strona 25
Przejdź do głównej strony użytkownika kubdu
-
-
:) Spokojnie, ma sporą wytrzymałość.
-
Wracałam spłukana. Trzeba było wybierać : wejście do katedry w Sienie albo wino ;)
-
Ze złości na posądzenie o fałszywość ... nic mi nie zostało - nadęłam się jak balon.
Hopper, czy jestem obserwowana ? Bo podsłuch w telefonie raczej już mam. Korespondencję wraz z cała zawartością dysku skopiowali. Nie podejrzewałabym jednak Ciebie o pracę dla NICH.
-
A jakże ! :)
-
Ale, Voy, do Ciebie chyba też zawita. Zabieraj młodego i ... reportaż z powitania szykuj.
-
Szaro, buro i ponuro. Podobno ma w niedzielę nadejść. Aparat w czyszczeniu - będę gotowa ... albo zaśpię, prześpię i przechrapię, co mi się w weekend ostatnio za często zdarza.
-
Wysunąć nos za opłotki to teraz zagranica, hm, hm. Pamiętam jak jako mała babeczka stopę za granicę polsko-czeską wystawiałam ku radości mojej babci, co to mnie na dalekie (:)) wojaże zabierała. Ależ były emocje.
-
Przedwojenny mróz ? Całe szczęście nie dane mi było. A ten wojenny z 81 pamiętam. Czy ten był podobny ?
-
i pozszywany. I proszę jak ładnie rany się zrosły.
-
:) Spokojnie, ma sporą wytrzymałość.
-
Wracałam spłukana. Trzeba było wybierać : wejście do katedry w Sienie albo wino ;)
-
Ze złości na posądzenie o fałszywość ... nic mi nie zostało - nadęłam się jak balon.
Hopper, czy jestem obserwowana ? Bo podsłuch w telefonie raczej już mam. Korespondencję wraz z cała zawartością dysku skopiowali. Nie podejrzewałabym jednak Ciebie o pracę dla NICH. -
A jakże ! :)
-
Ale, Voy, do Ciebie chyba też zawita. Zabieraj młodego i ... reportaż z powitania szykuj.
-
Szaro, buro i ponuro. Podobno ma w niedzielę nadejść. Aparat w czyszczeniu - będę gotowa ... albo zaśpię, prześpię i przechrapię, co mi się w weekend ostatnio za często zdarza.
-
Wysunąć nos za opłotki to teraz zagranica, hm, hm. Pamiętam jak jako mała babeczka stopę za granicę polsko-czeską wystawiałam ku radości mojej babci, co to mnie na dalekie (:)) wojaże zabierała. Ależ były emocje.
-
Przedwojenny mróz ? Całe szczęście nie dane mi było. A ten wojenny z 81 pamiętam. Czy ten był podobny ?
-
i pozszywany. I proszę jak ładnie rany się zrosły.
(XIII Mistrzostwa Europy w piłce nożnej)