Ocenione komentarze użytkownika kubdu, strona 209
Przejdź do głównej strony użytkownika kubdu
-
Rozkładasz mnie na łopatki - to ja jeszcze nie widzę opublikowanych fotek, a tu już plusy ! Ale frajda !
-
Spróbuj tak jak ja - samolot do Bolonii.
-
Slawannko kochana ! Nie jest dobrze niestety.Już w czasie podróży miałam podejrzany telefon z domu. Po powrocie wspomagałam służbę zdrowia, a obecnie przeszłam na pełny etat pielęgniarki. Wracam do domu ... i śpię. Próbuję zrobić na razie porządek ze zdjęciami z Toskanii, ale wolniutko mi to idzie. Strasznie tęsknię ! Całusy !
-
Proponuję wybrać jakiś bardzo nieturystyczny miesiąc np. listopad. Tłum turystów jest strasznie uciążliwy.
-
Dzięki za plusiaki ! Staram się znaleźć chwilkę, ale kiepsko na razie mi to idzie.
-
Voyager, strasznie przepraszam, ale kiedy już myślałam, że wracam na dobre, cały świat zawalił mi się na głowę. Jak ułożę parę cegiełek - zajrzę. I tak powoli ... może się uda.
-
Przepraszam bardzo, kochani, ale tak mi się pokiełbasiło okrutnie, że ... lepiej nic nie gadać. Staram się, ale ... kiedy zasiadam przy kompie to już padam z nóg i główka szwankuje. Wybaczcie. Może złapię niedługo trochę oddechu. Całusy !
-
Uuu ! Marzyła mi się ta góreczka, ale skoro z tego na razie nici to może przynajmniej taka chmurkę wypatrzę.
-
Ahojusek ! Tylko kleszczy nie nałap za dużo ! Mi się też pokiełbasiło i to okrutnie. Ale czekam na twoją Chorwację, a tu ... nic. Tylko drewniana nogą lokalne bunkry obstukujesz. Ech ! Ale pozdrowienia od Ciebie.. miłe, oj miłe. Cmok papudze i pozdrowienia dla krówki.
-
Mam słabość do kwitnącego rzepaku i to na pewno nie z powodu zapachu. Taki widok zawsze mnie ogromnie cieszy, bo oznacza, że czas już wyruszać w podróż.
-
Rozkładasz mnie na łopatki - to ja jeszcze nie widzę opublikowanych fotek, a tu już plusy ! Ale frajda !
-
Spróbuj tak jak ja - samolot do Bolonii.
-
Slawannko kochana ! Nie jest dobrze niestety.Już w czasie podróży miałam podejrzany telefon z domu. Po powrocie wspomagałam służbę zdrowia, a obecnie przeszłam na pełny etat pielęgniarki. Wracam do domu ... i śpię. Próbuję zrobić na razie porządek ze zdjęciami z Toskanii, ale wolniutko mi to idzie. Strasznie tęsknię ! Całusy !
-
Proponuję wybrać jakiś bardzo nieturystyczny miesiąc np. listopad. Tłum turystów jest strasznie uciążliwy.
-
Dzięki za plusiaki ! Staram się znaleźć chwilkę, ale kiepsko na razie mi to idzie.
-
Voyager, strasznie przepraszam, ale kiedy już myślałam, że wracam na dobre, cały świat zawalił mi się na głowę. Jak ułożę parę cegiełek - zajrzę. I tak powoli ... może się uda.
-
Przepraszam bardzo, kochani, ale tak mi się pokiełbasiło okrutnie, że ... lepiej nic nie gadać. Staram się, ale ... kiedy zasiadam przy kompie to już padam z nóg i główka szwankuje. Wybaczcie. Może złapię niedługo trochę oddechu. Całusy !
-
Uuu ! Marzyła mi się ta góreczka, ale skoro z tego na razie nici to może przynajmniej taka chmurkę wypatrzę.
-
Ahojusek ! Tylko kleszczy nie nałap za dużo ! Mi się też pokiełbasiło i to okrutnie. Ale czekam na twoją Chorwację, a tu ... nic. Tylko drewniana nogą lokalne bunkry obstukujesz. Ech ! Ale pozdrowienia od Ciebie.. miłe, oj miłe. Cmok papudze i pozdrowienia dla krówki.
-
Mam słabość do kwitnącego rzepaku i to na pewno nie z powodu zapachu. Taki widok zawsze mnie ogromnie cieszy, bo oznacza, że czas już wyruszać w podróż.