Otrzymane komentarze dla użytkownika aniachal, strona 93

Przejdź do głównej strony użytkownika aniachal

  1. pt.janicki
    pt.janicki (17.02.2014 20:57)
    ...nie dość,że czerwone, to jeszcze ładnie i kolorowo przyzdobione....
  2. marger22
    marger22 (17.02.2014 19:54)
    Aniu to pewnie jest trudne, jazda autobusem i to lewostronnie... Tym większe gratulacje! Zuch dziewczyna!
    Piotrze jeżeli ci Gruzini sprzedadzą drugą połowę sadu to ich syn będzie mógł się równać nawet z naszą Anią. Oczywiście jeżeli chodzi o ilość bo jakościowo Ania pewnie bije go na głowę bo jeżeli to było za czasów ZSRR to pewnie to były jakieś Ziły a Ania ma takie ładne czerwone i do tego kabrio...
  3. snickers1958
    snickers1958 (17.02.2014 19:23)
    ...chciałem wzbudzić ciekawość ale tylko Piotrek zechciał zabrać głos. Podczas tam mojego, nie krótkiego pobytu trafiłem na remont i niedostępność obiektu. Wykonałem parę fotek u podnóża i tyle...monument znajduje się przy Monument Street a resztę informacji, całkiem ciekawych pozwolę sobie zamieścić w oparciu o internet:

    Stolica Wielkiej Brytanii, Londyn, jest bardzo starym miastem. Jego początki sięgają czasów celtyckich, kiedy to na miejscu dzisiejszego City znajdowała się osada, nosząca prawdopodobnie nazwę Lyn–dun. W 50 roku n.e., tj. siedem lat po podboju Anglii przez Rzymian, nad Tamizą istniało miasto i port – Londinium. Stolicą Anglii ustanowił go król Edward Wyznawca w 1042 r. Nieustannie też rosła liczba jego mieszkańców, których już w średniowieczu było ponad 100 000.

    Pomimo że Londyn jest bardzo starym miastem, nie widać w nim fragmentów o archaicznej – powiedzmy, średniowiecznej – zabudowie. Niewiele znajdujących się w nim budynków pochodzi z czasów sprzed ostatnich trzydziestu paru lat XVII w. Do wyjątków należy słynna twierdza Tower, której budowę rozpoczęto w 1066 r. i Opactwo Westminsterskie, którego początki sięgają XII w.

    Zaczęło się od piekarni

    Do takiego stanu rzeczy przyczyniło się wydarzenie, do którego doszło 2 września 1666 r. Zaczęło się dość niewinnie – od pożaru w piekarni na ulicy Pudding Lane we wschodniej części miasta. Pożary wybuchały w dawnych czasach często. Byłby to więc najprawdopodobniej incydent, o którym nikt by dzisiaj nie pamiętał, gdyby nie to, że w dniu, w którym wybuchł ów pożar, wiał silny wiatr ze wschodu. Wichura przerzuciła ogień na sąsiednie budynki. Ogień szybko rozprzestrzenił się w kierunku zachodnim, obejmując 2/3 powierzchni zabudowanego wówczas głównie drewnianymi domami miasta.

    Spłonął jak Rzym

    Pożar Londynu należał do największych pożarów miejskich w historii. Porównywany był często do słynnego pożaru Rzymu w 64 r. n.e. - tego, który rzekomo kazał wzniecić Neron. Spowodowane ogniem straty materialne były ogromne. Spłonęło 13 200 budynków, 44 siedziby gildii i 87 z ponad 100 kościołów – w tym między innymi ówczesna Katedra Św. Pawła.

    Wyginęły głównie szczury

    Zdawać by się mogło, że pożar, który doszczętnie strawił przynajmniej 2/3 liczącego setki tysięcy mieszkańców miasta, musiał pociągnąć za sobą jakąś olbrzymią, sięgającą przynajmniej tysięcy, liczbę ofiar śmiertelnych. Jednak, kiedy ogień już wygasł, okazało się, ze liczba ofiar pożaru – jak na skalę katastrofy – była bardzo niewielka. W pożarze Londynu zginęło zaledwie od 9 do 16 osób. Ofiarami ognia były przede wszystkim londyńskie szczury – ich wyginięcie miało zresztą nader pozytywny aspekt – przerwało toczącą się od 1665 r. epidemię dżumy.

    Odbudowa

    Pożar Londynu miał wielki wpływ na ówczesne społeczeństwo angielskie, a także na sam Londyn. Na kształt, w jakim zostało odbudowane miasto, największy wpływ miał sławny architekt Sir Christopher Wren, którego dziełem jest między innymi istniejąca obecnie Katedra Św. Pawła.

    Nowe budynki przy starych ulicach

    Pierwotne plany Wrena dotyczące odbudowy zakładały oparcie się na przejrzystym układzie urbanistycznym na wzór kontynentalny, z szerokimi alejami i placami. Jednak ze względu na to, że z wielu budynków ocalały przyziemia, a spory prawne nie pozwalały szybko rozwiązać kwestii własności działek, plany wytyczenia nowej siatki ulic w końcu zarzucono. Miasto odbudowano więc w oparciu o istniejącą, jeszcze średniowieczną, siatkę ulic, jednak już z wykorzystaniem trwalszych materiałów (cegły i kamienia), poprawiając warunki sanitarne i dostępność do budynków.
  4. snickers1958
    snickers1958 (17.02.2014 19:03)
    ...opierając się na pamięci, sądziłem, że to Lancaster Gate bo zmyliły mnie te żaluzje wentylacyjne ale niestety to jest stacja Baker Street jak wcześniej pokazałaś na zdjęciu znajdująca się przy Marylebone Road. Kiepska już ta pamięć...
  5. pt.janicki
    pt.janicki (17.02.2014 19:02)
    ...ofiarom pożaru...
  6. pt.janicki
    pt.janicki (17.02.2014 18:03)
    ...no bo ładne ... :-) ...
  7. pt.janicki
    pt.janicki (17.02.2014 18:01)
    ...złoty rycerz...
  8. pt.janicki
    pt.janicki (17.02.2014 18:00)
    ...nie musiała wracać. Praktycznie cały czas była i jest!...
  9. pt.janicki
    pt.janicki (17.02.2014 17:57)
    ...dobrze przywiązany! Nie spadnie...
  10. pt.janicki
    pt.janicki (17.02.2014 17:51)
    ...niezły jubileusz...