Otrzymane komentarze dla użytkownika anna.amarasekara, strona 29
Przejdź do głównej strony użytkownika anna.amarasekara
-
pewnie nie...... choć nie słyszałam żeby do Chin jeździł....
-
mi się, ten pan z parasolem , skojarzył z Muppetami....
-
z dużej przestrzeni...
-
napisz tak, Pani Matka bardziej sroga od Pana Ojca, ale dzieci trafiły nam się normalne...
-
rodzicach dziewczynek.... zrobił obóz Auschwitz - Birkenau
-
Aniu, dziękuję za wizytę na mojej galicyjskiej podróży. Jest ona dość obszerna, więc zrozumiałe jest, że chcesz ją sobie podzielić na etapy. W każdym razie, w wolnej chwili zapraszam na tę i inne moje podróże. Dziękuję za tak liczne plusy.
Co się tyczy ogrodu miniatur w Nowym Mieście Lubawskim, to sprawdziło się tu przysłowie, że najciemniej jest pod latarnią. Nie miałem o tym pojęcia, dopóki nie zapytałaś i dopóki nie poszukałem informacji o tym w internecie. Przypuszczam jednak, że jest to dość mały park, W każdym razie przy okazji najbliższego pobytu w Nowym Mieście postaram się czegoś o tej atrakcji dowiedzieć i dam Ci znać. Na razie, wklejam informację z sieci:
"Można tu zobaczyć wiele słynnych obiektów – kopie budowli z całego świata – sprowadzonych do dziecięcej skali, np. wieżę Eiffla, Pałac Kultury i Nauki, sanktuarium fatimskie i wiele innych obiektów. Pan Józef Dalecki, chcąc sprawić radość wnukom, zbudował najpierw kilka karmników i domków dla krasnali. Praca okazała się tak pasjonująca, że dziś w jego ogrodzie stoją kopie budowli z całego świata. Lokalny patriotyzm kazał autorowi umieścić tu również zamek z pobliskiego Kurzętnika i nowomiejski kościół.
Zwiedzanie jest bezpłatne.
Adres: ul. Narutowicza 44, Nowe Miasto Lubawskie
Telefon: 564 743 096
Godziny: Można zwiedzać po wcześniejszym umówieniu się, telefonicznie".
Pozdrawiam serdecznie
-
Aniu dwie dziewczyny, tylko dwie byłysmy, Ewa i Agnieszka :)
-
Miałem przyjemność zwiedzać Sri Lankę w ubiegłym roku i chętnie wybrałbym się tam raz jeszcze. Fantastyczni ludzie, piękne krajobrazy i przyroda. Nie sposób wskazać jednego miejsca , ale gdyby pominąć pocztówkowe widoki wybrzeża - planującym podróż polecam wyprawę do lasu równikowego Sinharaya.
Pozdrawiam :-)
-
...ciekawe, czy Król Staś byłby zdziwiony?...
-
...jeśli oczywiście w korkach nie stoi i to obojętnie w czyim mieście ... :-) ...
-
pewnie nie...... choć nie słyszałam żeby do Chin jeździł....
-
mi się, ten pan z parasolem , skojarzył z Muppetami....
-
z dużej przestrzeni...
-
napisz tak, Pani Matka bardziej sroga od Pana Ojca, ale dzieci trafiły nam się normalne...
-
rodzicach dziewczynek.... zrobił obóz Auschwitz - Birkenau
-
Aniu, dziękuję za wizytę na mojej galicyjskiej podróży. Jest ona dość obszerna, więc zrozumiałe jest, że chcesz ją sobie podzielić na etapy. W każdym razie, w wolnej chwili zapraszam na tę i inne moje podróże. Dziękuję za tak liczne plusy.
Co się tyczy ogrodu miniatur w Nowym Mieście Lubawskim, to sprawdziło się tu przysłowie, że najciemniej jest pod latarnią. Nie miałem o tym pojęcia, dopóki nie zapytałaś i dopóki nie poszukałem informacji o tym w internecie. Przypuszczam jednak, że jest to dość mały park, W każdym razie przy okazji najbliższego pobytu w Nowym Mieście postaram się czegoś o tej atrakcji dowiedzieć i dam Ci znać. Na razie, wklejam informację z sieci:
"Można tu zobaczyć wiele słynnych obiektów – kopie budowli z całego świata – sprowadzonych do dziecięcej skali, np. wieżę Eiffla, Pałac Kultury i Nauki, sanktuarium fatimskie i wiele innych obiektów. Pan Józef Dalecki, chcąc sprawić radość wnukom, zbudował najpierw kilka karmników i domków dla krasnali. Praca okazała się tak pasjonująca, że dziś w jego ogrodzie stoją kopie budowli z całego świata. Lokalny patriotyzm kazał autorowi umieścić tu również zamek z pobliskiego Kurzętnika i nowomiejski kościół.
Zwiedzanie jest bezpłatne.
Adres: ul. Narutowicza 44, Nowe Miasto Lubawskie
Telefon: 564 743 096
Godziny: Można zwiedzać po wcześniejszym umówieniu się, telefonicznie".
Pozdrawiam serdecznie -
Aniu dwie dziewczyny, tylko dwie byłysmy, Ewa i Agnieszka :)
-
Miałem przyjemność zwiedzać Sri Lankę w ubiegłym roku i chętnie wybrałbym się tam raz jeszcze. Fantastyczni ludzie, piękne krajobrazy i przyroda. Nie sposób wskazać jednego miejsca , ale gdyby pominąć pocztówkowe widoki wybrzeża - planującym podróż polecam wyprawę do lasu równikowego Sinharaya.
Pozdrawiam :-) -
...ciekawe, czy Król Staś byłby zdziwiony?...
-
...jeśli oczywiście w korkach nie stoi i to obojętnie w czyim mieście ... :-) ...