Otrzymane komentarze dla użytkownika czarmir1, strona 618
Przejdź do głównej strony użytkownika czarmir1
-
...o tak... :-)
-
i mialy bardzo rozne wielkosci :)
-
Było nam bardzo miło gościć Cię w naszym mieście :)
-
Z Chin obrazka nie przywiozłem chociaż z innych miejsc jest kilka, ale tu zachwyciła mnie miniaturka parawanu z nefrytu (podobna jak na zdjęciu z fabryki nefrytu)
-
ja tez staram sie przywiezc wlasnie cos takiego niewielkiego, charakterystycznego dla danego kraju, co przypomina mi podroz. Mam w sumie trzy ulubione motywy ;-) : mozliwe male, drewniane maski, male drewniane slonie (z krajow, gdzie one wystepuja), i jakies rysunki czy grafiki ( z Chin np. przywiozlem tez male obrazki rysowane woda i czarnym tuszem)
-
Z każdej wycieczki przywożę coś charakterystycznego dla danego miejsca (kraju) i potem właśnie patrzę i wspominam :-)
-
w pozostalych miejscach, ktore widzialem (ale bylem tam tylko krotko), tez raczej chyba nie bylo problemow, o ile dobrze sobie przypominam
-
W wielu miejscach w Chinach byłem bardzo zaskoczony, że nie było żadnych problemów z fotografowaniem. Czasami proszono tylko o nie używanie flesza :-)
-
uwazam, ze to fajne pamiatki, zawsze przypominaja mi ten pobyt...
-
no bo widocznie ten zakaz i tak nie funkcjonowal. Ja bylem tutaj w 2001 roku, wtedy bylo chyba jeszcze wiecej zakazow i dyscypliny komunistycznej.
-
...o tak... :-)
-
i mialy bardzo rozne wielkosci :)
-
Było nam bardzo miło gościć Cię w naszym mieście :)
-
Z Chin obrazka nie przywiozłem chociaż z innych miejsc jest kilka, ale tu zachwyciła mnie miniaturka parawanu z nefrytu (podobna jak na zdjęciu z fabryki nefrytu)
-
ja tez staram sie przywiezc wlasnie cos takiego niewielkiego, charakterystycznego dla danego kraju, co przypomina mi podroz. Mam w sumie trzy ulubione motywy ;-) : mozliwe male, drewniane maski, male drewniane slonie (z krajow, gdzie one wystepuja), i jakies rysunki czy grafiki ( z Chin np. przywiozlem tez male obrazki rysowane woda i czarnym tuszem)
-
Z każdej wycieczki przywożę coś charakterystycznego dla danego miejsca (kraju) i potem właśnie patrzę i wspominam :-)
-
w pozostalych miejscach, ktore widzialem (ale bylem tam tylko krotko), tez raczej chyba nie bylo problemow, o ile dobrze sobie przypominam
-
W wielu miejscach w Chinach byłem bardzo zaskoczony, że nie było żadnych problemów z fotografowaniem. Czasami proszono tylko o nie używanie flesza :-)
-
uwazam, ze to fajne pamiatki, zawsze przypominaja mi ten pobyt...
-
no bo widocznie ten zakaz i tak nie funkcjonowal. Ja bylem tutaj w 2001 roku, wtedy bylo chyba jeszcze wiecej zakazow i dyscypliny komunistycznej.